Zawodnicy drugiego zespołu zwycięstwem pożegnali się ze szczecińską publicznością. W ostatnim domowym meczu granatowo-bordowi pokonali Sokół Kleczew 1:0 i przedłużyli doskonałą serię domowych spotkań bez porażki.
- Spośród klubów z czterech najwyższych lig w Polsce tylko my i Legia Warszawa zakończyliśmy sezon bez ani jednej domowej porażki. To duże osiągnięcie, za które chłopakom należą się ogromne brawa - mówił trener Ozga. Do piątkowego spotkania granatowo-bordowi przystąpili w mocno przemeblowanym zestawieniu. Ze względu na zbliżający się finał Pucharu Polski ZZPN sztab szkoleniowy dał bowiem odpocząć kilku zawodnikom. W kadrze meczowej zabrakło m.in. Macieja Kowala, Bartosza Bonieckiego, Oskara Kalenika, Yadegara Rostamiego czy Bartosza Krzysztofka. - Na finiszu rozgrywek wciąż walczymy na dwóch frontach, dlatego musimy odpowiednio szafować siłami. Dzięki temu w środowym finale będziemy mieli w drużynie sporo świeżości - dodał trener Paweł Ozga.
Za nami gala sportów walki Seaside Battles 3 która odbyła się w Szczecinie w Teatrze Letnim. Z kompletnymi wynikami walk tego wydarzenia możecie zapoznać się poniżej.
Na gali, w co-main evencie powrócił do wygrywania Tomasz Narkun. Były mistrz KSW nie miał dobrej passy, przegrywając ostatnie trzy walki. Inaczej było w środę bo już w kilkanaście sekund skończył swojego rywala, Antonio Zovaka, dobijając go ciosami w parterze.
Remis w Wałczu mocno skomplikował sytuację w tabeli Kipsta IV ligi. Nasz zespół - przy założeniu, że Kluczevia wygra oba pozostałe mecze z Raselem w Dygowie i Gwardią Koszalin u siebie - może sobie pozwolić już co najwyżej na jeden remis.
Zadanie bardzo trudne bowiem w niedzielę do Świnoujścia przyjedzie bardzo mocny i do tego niewygodny dla nas Bałtyk Koszalin. Zespół gości zajmuje w tabeli 3. pozycję i nie ma już nawet matematycznych szans na awans do III ligi. Do Floty traci bowiem 7 punktów, a jest w stanie zdobyć do końca sezonu najwyżej 6. Będzie grał zatem, w odróżnieniu od Floty, bez presji psychicznej. A wyniki rundy wiosennej są naprawdę imponujące. Wygrane powyżej 5 goli nie są dla niego rzadkością, może się poszczycić do tego dwukrotnym pokonaniem Kluczevii Stargard oraz Floty. Z naszym zespołem w tym sezonie bowiem spotkał się już dwukrotnie w Koszalinie, jesienią w lidze i 10 dni temu w Pucharze Polski. Oba te mecze wygrał. My po stronie swoich plusów zapisać możemy zwycięstwo 4-2 w Koszalinie w roku 2021 w III lidze.
Kotwica Kołobrzeg zaprzepaściła szanse na awans do Fortuna I ligi. W półfinale baraży kołobrzeżanie przegrali u siebie z Motorem Lublin 2:1. Trud całego sezonu został zmarnowany w ciągu kilku dni. Najpierw piłkarze Macieja Bartoszka nie potrafili awansować bezpośrednio, do czego wystarczyło zwycięstwo z Pogonią Siedlce. W środowy wieczór finał baraży wypuścili w samej końcówce.
Piotr Lisek (OSOT Szczecin) na dobre wrócił do wysokiego skakania. Szczecinianin w konkursie skoku o tyczce, podczas 5. Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy zajął drugie miejsce. Ulubieniec kibiców pokonał poprzeczkę na wysokości 5,82. Wygrał Chris Nilsen - 5.92. Trzeci był Ernest Obiena - 5,72.
Na stadionie Śląskim rozegrano 69. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego. Z dobrej strony zaprezentował się w konkursie skoku o tyczce Piotr Lisek (OSOT Szczecin). Lisek w pierwszej próbie zaliczył 5.42, w drugiej 5.57, a później w pierwszych 5.72 oraz 5.82 i wygrał rywalizację, uzyskując minimum na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
King jest niesamowity w finale Energa Basket Ligi! Zespół ze Szczecina tym razem wygrał z WKS Śląskiem Wrocław 92:65 i prowadzi już 2-0 w serii do czterech zwycięstw.
Goście świetnie weszli w to spotkanie i po trójkach Bryce’a Browna oraz Zaca Cuthbertsona prowadzili już 0:13! Dopiero po ponad trzech minutach niemoc gospodarzy przełamał Aleksander Dziewa. Przewaga szczecinian wzrosła w pewnym momencie aż do 16 punktów! Dziewa nadal był bardzo aktywny, a swoje starał się robić też Jeremiah Martin - to sprawiało, że WKS Śląsk nawiązał rywalizację. Po 10 minutach było jednak 14:27! Drugą kwartę wrocławianie rozpoczęli od swojej rewelacyjnej serii 12:0 i po trójce Jakuba Nizioła przegrywali już tylko punktem! Po chwili do remisu doprowadził Martin. Teraz to King miał spore problemy ze swoją ofensywą. Mimo tego, nie pozwalał już rywalom na zbyt dużo. Ostatecznie wygrywał po pierwszej połowie - 36:39.
Michał Materla pokonał faworyzowanego Radosława Paczuskiego przez nokaut w pierwszej rundzie walki. Gala XTB KSW 83: Colosseum 2 odbyła się 3 czerwca w Warszawie.
Michał Materla wywierał presję od pierwszych sekund starcia. Paczuski był zmuszony do walki na wstecznym biegu, ale przy tym doskonale pracował na nogach i unikał większości ataków rywala. Po nieco ponad minucie Paczuski naruszył Michała, który chwiał się na nogach i starał ratować się sprowadzeniem. Materla kontynuował wymiany z przeciwnikiem i nagle trafił mocnym sierpowym, po którym Radosław wylądował na macie. Materla zadał kilka kolejnych uderzeń w parterze, po których sędzia ringowy przerwał walkę.
|
|
|