Drużyna Azotów-Puławy wykonała kolejny krok w marszu po obronę brązowego medalu sprzed roku i pokonała Sandra SPA Pogoń Szczecin 30:19 . MVP spotkania wybrany został Mateusz Zembrzycki, który mecz zakończył z 50% skutecznością obron w bramce.
Wynik spotkania otworzył zespół gospodarzy, którzy po udanej interwencji Mateusza Zembrzyckiego zdobyli pierwszą bramkę za sprawą Łukasza Rogulskiego wykorzystując błąd Pogoni rozgrywając dynamiczną kontrę. Pierwsze minuty meczu przypominały partię szachów w której oba zespoły liczyły na popełnianie błędów przez przeciwników na co zbytnio nie pozwalali bramkarze zarówno Azotów-Puławy jak i Sandra SPA Pogoni Szczecin.
Sandra SPA Pogoń mimo nie najgorszej postawy nie sprawiła sensacji tak, jak w ubiegłym roku i tym razem przegrała z Orlenem Wisłą Płock 27 - 38.
Kluczem do sukcesu była postawa płocczan między 22., a 40. minutą, kiedy wypracowali sobie solidną przewagę. Szczecinianie do meczu z Nafciarzami przystępowali podbudowani wygraną w Piotrkowie, natomiast goście znajdowali się w trakcie dwumeczu o awans do ćwierćfinału Ligi Europejskiej z TBV Lemgo. Początek spotkania w wykonaniu miejscowych był bojaźliwy.
Kibice Sandra Spa Pogoni Szczecin w końcu mogą się ucieszyć. Wszystko za sprawą widowiska w Gdańsku przeciwko Torus Wybrzeżu. Ten mecz na Pomorzu miał kilku bohaterów, jednym z nim był na pewno bramkarz Portowców, Luka Arsenić. Od kilku spotkań pokazuje, że można na niego liczyć, ale to, co zrobił przeciwko ekipie Mariusza Jurkiewicza przejdzie do historii. Więcej w materiale poniżej.
Udane zawody rozegrali szczypiorniści Sandra Spa Pogoni Szczecin. Portowcy udali się do Głogowa na mecz z Chrobrym, czyli zespołem, który w sezonie 2021/2022 także dość mocno zawodzi (ma najgorszy bilans pod względem liczby straconych bramek). Pojawiła się zatem szansa, aby ponownie wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli. Aby tak jest jednak stało, ekipa z Grodu Gryfa musiała wygrać za komplet punktów. Emocje mieliśmy do końca meczu. Co słabsi i starsi kibice mogli nabawić się zawału serca. Więcej o meczu w materiale poniżej.
Kapitalne zawody stworzyli szczypiorniści Sandra SPA Pogoni i Energi MKS Kalisz, o końcowym rozstrzygnięciu zadecydowały rzuty karne w których lepsi okazali się przyjezdni. Więcej niż o samym zwycięstwie Energi MKS Kalisz, którzy byli wspierani przez liczne grono kibiców mówi się o ostatniej akcji w której kluczową dla losów spotkania decyzję podjęli sędziowie.
Szczecinianie z dużym niedosytem przystępowali do meczu po porażce z Górnikiem Zabrze, lepsze momenty w sezonie mieli także kaliszanie, którzy musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Mateusza Góralskiego i Macieja Pilitowskiego. Do grona kontuzjowanych w Szczecinie dołączył Matija Starcevic, który nabawił się urazu dłoni podczas meczu w Zabrzu.
Sandra Spa Pogoń nie może zdobyć choćby punktu we własnej hali. Tym razem szczecinianie musieli uznać wyższość Gwardii Opole, z którą zazwyczaj u siebie wygrywali. To niechlubny rekord w historii jej występów w PGNiG Superlidze. Portowcy do tej pory przegrali już 9 meczów, z czego 6 przy Twardowskiego 12b. Więcej w materiale poniżej.
Stal Mielec nie poradziła sobie z Sandra Spa Pogonią Szczecin. Gospodarze nawiązali walkę... w końcówce. Za późno. Już po kwadransie stracili swojego lidera, co też zaważyło na ich grze w 4. serii PGNiG Superligi Mężczyzn. Dodajmy, że w Mielcu spotkały się dwie drużyny, które w sezonie 2021/2022 PGNiG Superligi Mężczyzn nie poznały smaku zwycięstwa. Szczecinianie, jak sami wspominali w przedmeczowych wywiadach, liczyli na przełamanie niemocy. Tym bardziej, że rywal im 'leżał'.
Luka Arsenić i Tomasz Wiśniewski przez co najmniej 2 lata będą tworzyć duet bramkarzy w drużynie Sandra SPA Pogoni Szczecin. Zastąpią odchodzących z klubu Antona Terekhova i Mateusz Gawrysia.
27 - letni Serb do Szczecin trafił z Vojvodiny Nowy Sad z którą związany jest praktycznie przez całą swoją karierę, a razem z klubem występował w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów, EHF Cup czy SEHA Lige. Dla golkipera będzie to pierwszy zagraniczny klub w karierze, choć sam nie ukrywa, że polska liga nie jest obca. - Słyszałem, że polska liga jest jedną z czołowych w Europie i cieszę się, że będę mógł ją porównać z Liga SEHA i ligą serbską w którym teraz gram, także każdy z nas zna takie zespoły jak Łomża VIVE Kielce i Orlen Wisła Płock - mówi Luka Arsenić - kiedy pojawiła się propozycja ze Szczecina zacząłem oglądać mecze Sandra SPA Pogoni i widziałem w zespole wielką chemię, którą mają jako zespół i mam nadzieję, że będę mógł się wpasować i być częścią tak zgranego zespołu. Chciałbym z zespołem wygrać tyle meczów ile to będzie możliwe, wierzę, że to będzie naprawdę dobry sezon!
|
|
|