Renata Chilewska ze Startu Szczecin zdobyła swój drugi medal olimpijski podczas odbywającej się w Pekinie Paraolimpiady.
Mieszkająca w Gryfinie, 42-letnia zawodniczka kilka dni temu wywalczyła brąz w rzucie oszczepem, dzisiaj krążek tego samego koloru zawisł na jej szyi po finale w pchnięciu kulą (9,26 m). Wygrała Ukrainka Ałła Małczyk (9,33), która ustanowiła nowy rekord świata. Chilewska startowała także w rzucie dyskiem, gdzie zajęła czwarte miejsce.
Zawodnicy z naszego regionu nie powiększyli dorobku medalowego podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie. Typowana jako faworyt do medalu wioślarska para reprezentująca Start Szczecin - Jolanta Pawlak i Piotr Majka (startująca w mikstach), uplasowała się dopiero na szóstym miejscu. Triumfowali Chińczycy przed Australią i Brazylią.
Renata Chilewska ze Startu Szczecin wywalczyła brązowy medal w rzucie oszczepem podczas odbywającej sie w Pekinie Paraolimpiady. Chilewska medal okrasiła rekordem świata w swojej klasie - 25,59. Mieszkająca w Gryfinie lekkoatletka ma już w swoim dorobku cztery medale olimpijskie: w Atenach zdobyła trzy medale: złoty w rzucie oszczepem, srebrny w pchnięciu kulą i brązowy w rzucie dyskiem a wcześniej w Barcelonie srebrny medal w rzucie oszczepem.
Siedemnastoletnia Paulina Woźniak ze Startu Szczecin zdobyła srebrny medal Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie. Debiutująca w tej imprezie szczecinianka płynęła w finale na 100 metrów stylem klasycznym i pokonała tę odległość w 1.23,90.
Punktualnie o godzinie 18:00 na parking pod Pazimem podjechała platforma z naszymi, szczecińskimi olimpijczykami, ich trenerami, działaczami oraz przedstawicielami Urzędu Miasta z prezydentem Piotrem Krzystkiem na czele. Przy dźwiękach muzyki Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski - złoci medaliści w czwórce podwójnej z Pekinu wraz z pozostałymi reprezentantami naszego miasta pozdrawiali przechodniów. Kilkaset ludzi ustawiło się w kolejce po autografy i wspólne zdjęcia. - Myślałam, że jesteście wyżsi, - jaki piękny ten medal - słychać było głosy rozentuzjazmowanego tłumu. - Jestem zadowolony ze startu naszych olimpijczyków, choć po cichu liczyłem na jakiś brąz w ekipie pływaków, no i medal Moniki Pyrek - komentował przyglądający się powitaniu Dyrektor Wydziału Sportu Robert Szych. - Oczywiście zawsze może być lepiej, ale proszę zobaczyć cała ekipa oświeciła się w blasku złota wioślarzy. - dodał.
W tym roku w paraolimpiadzie, której gospodarzem będzie oczywiście Pekin rywalizować ma blisko 4 tysiące sportowców (w tym 91 Polaków) z przeszło 140 krajów. Wśród nich znajdzie się szczecińska, dziewięciosobowa ekipa paraolimpijczyków, co ciekawe stanowiąca najliczniejszy zespół reprezentujący jeden region. Dziś olimpijczycy oficjalnie pożegnani zostali przez przedstawicieli stolicy Pomorza Zachodniego na czele z prezydentem – Piotrem Krzystkiem, który nie krył nadziei na spore sukcesy. Powody do optymizmu istotnie są, bowiem w składzie naszej ekipy nie brakuje medalistów olimpijskich i mistrzostw świata. Najbardziej utytułowaną zawodniczką jest Renata Chilewska mająca na swoim koncie aż 4 krążki ze startów w Igrzyskach w Barcelonie i Atenach, gdzie rywalizowała w rzucie oszczepem, dyskiem oraz pchnięciu kulą.
Jedyny reprezentant regionu koszalińskiego podczas igrzysk – Paweł Spisak, jeździec JKS Dako-Galant Skibno – we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego uplasował się na 19. miejscu. To najlepsze od 20 lat osiągnięcie polskiego WKKW-isty na Igrzyskach. - Na chłodno, po przeanalizowaniu wszystkiego czuję się usatysfakcjonowany. Przed wyjazdem było sporo przeciwności, które nie wskazywały, że tak się to wszystko zakończy. Cztery tygodnie przed Igrzyskami Weriusz miał problemy zdrowotne. Trochę zbagatelizowaliśmy to, co początkowo nie wydawało się poważne. Okazało się, że było. W dodatku na ostatnich przed wyjazdem do Azji zawodach w Aachen, pod koniec krossu, miałem upadek. Koń długo dochodził do siebie. Był bardzo zmęczony i myślałem, że już należy przekreślić marzenia olimpijskie. Wsparcia w tym momencie udzieliła mi ekipa niemiecka. Od startu w Aachen byłem cały czas w Niemczech i otrzymałem bardzo dużą pomoc ze strony tamtejszych lekarzy i trenera Andreasa Dibowskiego, z którym pracuję. Znakomicie wyprowadzili Weriusza. Okazało się, że na Igrzyskach był w świetnej formie i nie musiałem się martwić tym co działo się cztery tygodnie wcześniej – opowiada Głosowi Koszalińskiemu Paweł Spisak.
Chcesz na żywo zobaczyć Marka Kolbowicza i Konrada Wasielewskiego, wioślarskich Mistrzów Olimpijskich w czwórce podwójnej? Zbierasz zdjęcia, autografy sławnych sportowców? A może po prostu chciałbyś pogratulować zawodnikom AZS Szczecin tego niebywałego sukcesu i wywalczenia pierwszego, złotego medalu olimpijskiego dla naszego miasta?!
Jeśli tak, to serdecznie zapraszamy 27 sierpnia (środa) o godzinie 18:00 przed Pazim na pl. Rodła. O godz. 17:30 spod Urzędu Miasta odjedzie specjalny, odkryty autobus, który naszych olimpijczyków w rytmie muzyki przewiezie ulicami miasta i dowiezie ich pod Pazim. Miasto wraz z partnerami przygotowało niespodzianki dla naszych mistrzów. |
|