Już w najbliższą niedzielę o godz. 15.00 na parkiecie hali miejskiej przy ul. Twardowskiego zawita Red Devils Chojnice. Futsal Szczecin w ramach 1/32 Pucharu Polski podejmie 9. zespół Ekstraklasy Futsalu. To duże wydarzenie, w krótkiej historii naszego klubu. Mamy okazję zmierzyć się z bardzo doświadczonym zespołem, który już od kilku lat jest uznaną marką na futsalowej mapie Polski i regularnie mierzy się z najlepszymi drużynami w naszym kraju. Red Devils to zdobywca Pucharu Polski z 2016 roku i wicemistrz Polski z 2013 roku.
5 stycznia po świąteczno-noworocznej przerwie nasi zawodnicy wrócili do treningów. Już pod wodzą nowego trenera przygotowujemy się do kolejnych pojedynków. Najpierw z ekstraklasowym Red Devils Chojnice w ramach 1/32 pucharu Polski, a tydzień później czeka nas wyjazd do stolicy. Na treningach widać duże zaangażowanie wszystkich zawodników. Nasza sytuacja w tabeli jest bardzo trudna i przed nami naprawdę ciężkie pojedynki w rewanżowej rundzie. Nikt jednak nie spuszcza głów i widać efekty pracy, którą od początku roku wykonuje zespół wraz z trenerem Usowiczem.
Do drużyny Futsal Szczecin trener Grzegorz Usowicz. Usowicz to postać znana w szczecińskim środowisku związanym z futsalem. Pełnił już rolę II trenera u boku Gerarda Juszczaka w Pogoni 04 Szczecin. Jako asystent Jurczaka na swoim koncie ma wicemistrzostwo Polski w sezonie 2013/14. Odnosił również sukcesy ze szczecińską młodzieżą. Samodzielnie poprowadził Pogoń 04 Szczecin do zdobycia 3. miejsca na mistrzostwach Polski w futsalu U-20 w sezonie 2011/12.
To już czternaste święta Bożego Narodzenia, które spędzamy razem. Składamy tradycyjne życzenia - 'zdrowych, wesołych', powrotu na trybuny na stadionach od Ekstraklasy do b-klasy oraz sprofilowane pod naszych użytkowników - bezkontuzyjnych świąt.
Redakcja portalu Ligowiec.net życzy Wam spełnienia wszystkich marzeń.
W niedzielę o godz. 18 kolejne spotkanie Futsal Szczecin na własnym parkiecie. Do hali przy ul. Twardowskiego przyjedzie CRB Mrówka UKS Orlik Mosina. Będzie to ostatnie spotkanie pierwszej rundy rozgrywek w I lidze futsalu.
Zanim się obejrzeliśmy, dobrnęliśmy do półmetku sezonu. W 13. serii gier do Szczecina przyjedzie Orlik Mosina. Goście to czwarty zespół tabeli, a jak już się przekonaliśmy, z faworytami idzie nam często całkiem nieźle.
Hala przy ul. Twardowskiego nadal pozostaje bez zwycięstwa gospodarzy w niej. W ostatniej próbie Futsal Szczecin przegrał u siebie z FC 10 Zgierz 3:5.
Futsal Szczecin przystąpił do meczu z 3. w tabeli przed 11. serią gier FC10 Zgierz osłabiony brakiem podstawowego bramkarza - Łukasza Koszmidra. Zastąpił go doświadczony, także w ekstraklasie, Daniel Szklarz i spisał się całkiem dobrze.
W 11. kolejce zaplecza ekstraklasy Futsal Szczecin podejmie UMKS Zgierz. Początek pojedynku w sobotę w hali przy ul. Twardowskiego o godz. 20.
Można powiedzieć, że Futsal Szczecin znajduje się na małej fali wznoszącej. W ostatnich czterech pojedynkach zdobył pięć punktów i gdyby nie wpadka u siebie z BestDrive Piła, dorobek punktowy mógłby być większy. Najważniejsze, że drużyna nie zapomniała jak się wygrywa (szczecinianie wygrali w 1. i 10. kolejce) i pokazała kawałek naprawdę dobrego futsalu w meczu z We-Met Club Kamienica Królewska. To był także jasny sygnał dla reszty kraju, że drużyny trenera Romana Smirnova lekceważyć nie może żaden klub w I lidze.
W Sierakowicach rozgrywa swoje spotkania We-Met Club Kamienica Królewska. Tę halę zdobyły w tym sezonie dwa zespoły, więc i szczecinianie mieli apetyt na punkty.
Goście zaczęli od strzałów ze stałych fragmentów, a gospodarze próbowali ataku pozycyjnego. Po jednej ze strat Futsal Szczecin w środku boiska, Koszmider był na posterunku i obronił strzał Młyńskiego. Odpowiedział uderzeniem Łukasz Kubicki.
Po kilku minutach kapitan naszego zespołu przeprowadził fantastyczną akcję. Kubicki ruletą minął jednego z rywali, przed drugim się ładnie zastawił i wyłożył piłkę do pustej bramki Rafałowi Gnapowi. To była 9. minuta meczu.
|
|
|