Spotkanie Korony Kielce z Pogonią Szczecin zakończy piątą kolejkę PKO Ekstraklasy. Portowcy walczą ze Śląskiem Wrocław o pozycję lidera. Szczecinianie i wrocławianie jako jedyni w tym sezonie nie przegrali jeszcze meczu. Śląsk wygrał w tej kolejce z Cracovią Kraków 2:1. Portowcy tracą tym samym trzy oczka do lidera z Dolnego Śląska. Kielce to teren niegościnny dla szczecinian. Po raz ostatni Duma Pomorza zdobyła tam komplet punktów trzynaście lat temu.

Ostatnie dwa sezony nie przyniosły rozstrzygnięcia w potyczkach szczecińsko-kieleckich. W minionych rozgrywkach w Szczecinie było 1:1, podobnie jak w Kielcach. Dwa sezony temu oba ligowe spotkania Pogoni i Korony zakończyły się bezbramkowym remisem. W historii meczów o punkty szczecinianie wygrali w Kielcach tylko raz. 4 kwietnia 2006 roku Portowcy wygrali przy Ściegiennego 1:0 po golu Ediego Andradiny. Kielczanie trzy razy cieszyli się z kompletu punktów, a sześć spotkań zakończyło się remisem.

Korona nowy sezon rozpoczęła przeciętnie. W czterech meczach zespół wywalczył cztery punkty. Po wygranej w pierwszej kolejce z Rakowem Częstochowa na wyjeździe (1:0), kielczanie zdobyli tylko oczko. Jedyny domowy mecz Korony zakończył się porażką z Legią Warszawa 2:1, po golu straconym w ostatniej minucie spotkania.

W poniedziałek dojdzie do starcia zagranicznych myśli szkoleniowych. Opiekunem Korony pozostaje Gino Lettieri. Kielecka drużyna także w znacznym stopniu opiera się na obcokrajowcach. Najpewniejszymi polskimi punktami w drużynie są Paweł Sokół, Jakub Żubrowski, Daniel Dziwniel oraz Marcin Cebula. Liderem defensywy jest hiszpańsko-bośniacki duet - Iván Márquez-Adnan Kovačević.

Szczecinianie będą chcieli zwyciężyć w Kielcach, a także podtrzymać passę bez straconego gola. Licznik Dante Stipicy i jego kolegów z linii defensywy wynosi już 302 minuty.

źródło: własne