Pewne trzy punkty zainkasowały na inaugurację nowego (pandemicznego) sezonu szczypiornistki MKS-u Kusego Szczecin. W sobotnie wczesne popołudnie ograły one Tytani Wejherowo 32:22. Do przerwy zawody były jednak znacznie bardziej wyrównane. Ostatecznie o niespodziance nie mogło być mowy. 3 punkty zostały w Grodzie Gryfa. Pełna relacja ze spotkania poniżej. Zapraszamy do lektury.
Już w sobotę swoje pierwsze spotkanie w ramach mistrzostwa II ligi rozegra MKS Kusy Szczecin. Jego przeciwnikiem będą Tytani Wejherowo. W zeszłym sezonie szczecinianki należały do jednej z dwóch najlepszych drużyn na tym poziomie rozgrywkowym. W tym nie powinno być gorzej. Zespół 'stracił' właściwie tylko jedną zawodniczkę. Do Młynów Stoisław Koszalin przeniosła się bramkarka Katarzyna Zimny.
Młyny Stoisław Koszalin sprawiły nie lada niespodziankę. Pokonały we własnej hali MKS Perłę 28:23 w 5. kolejce PGNiG Superligi Kobiet. Niesamowity mecz rozegrała w bramce Aleksandra Krebs. Za to w ofensywie swoje zrobiła Anna Mączka. To pierwsza porażka mistrzyń Polski w tym sezonie, ale za to bardzo dotkliwa. Szkoda tylko, że spotkania nie mogli obejrzeć kibice, którzy zwykle dużej liczbie odwiedzają halę przy ulicy Śniadeckich w Koszalinie. Wszystko przez rozprzestrzeniającą się pandemię koronawirusa i nowe obostrzenia ze strony Ministerstwa Zdrowia.
Kapitalne spotkanie rozegrała Sandra Spa Pogoń Szczecin w Tarnowie. Portowcy wygrali, ba, rozbili wręcz gospodarzy aż 31:19, ale swoją wyższość udokumentowali bardziej po zmianie stron. Drugą połowę zwyciężyli bowiem aż 18:10. Dzięki temu triumfowi szczypiorniści z Grodu Gryfa doskoczyli do ścisłej czołówki. Po 4 seriach gier, choć ta była 5. kolejką, awansowali już na 3. lokatę. Na największe brawa zasłużył Anton Terekhof (na zdjęciu w czerwonej koszulce). Bronił ze skutecznością 51 procent.
|
|