Sporo emocji w Stargardzie - wynik zmieniał się co chwilę! W czwartej kwarcie PGE Spójnia musiała gonić rywali, ale ostatecznie odrobiła straty i pokonała Polski Cukier Toruń 86:79 w piątkowym meczu Energa Basket Ligi.
Początek spotkania był wyrównany, ale po późniejszych akcjach Damiana Kuliga i Aarona Cela to goście mieli małą przewagę. PGE Spójnia nie tylko odrabiała straty, ale też wychodziła na prowadzenie, bo bardzo aktywny w ataku był Jay Threatt, a po trójkach Nicka Fausta różnica wzrosła do dziewięciu punktów. Po 10 minutach było 22:15.
Po środowym meczu derbowym Energa Kotwicę Kołobrzeg czeka wyjazd do Pruszkowa, by zmierzyć się z miejscowym Zniczem.
Podopieczni trenera Kierlewicza są niepokonani od 8 spotkań. Czarodziejów z Wydm czeka zatem zatrzymanie świetnej serii Znicza. W pierwszym spotkaniu tych drużyn w hali Milenium górą była Kotwica 72-56, ale warto dodać, że Znicz zmagał się w tym czasie z kontuzjami i w tym meczu zabrakło między innymi Szweda. Drużyna z Pruszkowa była jednym z kandydatów do walki o utrzymanie w sondach przedsezonowych. Obecnie zajmuje jednak 7 miejsce z 11 zwycięstwami i 8 porażkami. Liderem Znicza jest jeden z najlepszych centrów ligi i najlepszy zbierający (średnio 10,2 zbiórek na mecz) Suzuki 1 Ligi Mężczyzn Mateusz Szwed.
Przed nami mecz określany jako derby Pomorza Środkowego, które mają swoją długą ponad dwudziestoletnią tradycję na poziomie ekstraklasy oraz 1 ligi. Wielu kibiców pamięta emocjonujące starcia tych drużyn jeszcze w ekstraklasie. Czarni obecnie zajmują pierwsze miejsce w tabeli z 13 zwycięstwami i tylko 3 porażkami. Ich liderami są; jeden z najlepszych rozgrywających ligi Adrian Kordalski (ponad 12 punktów i 7 asyst na mecz), szósty strzelec ligi Piotr Śmigielski (blisko 16 punktów na mecz). Wspomagani są przez dwóch podkoszowych Huberta Pabiana i Dawida Słupińskiego. Nie możemy zapominać o doświadczonym Damianie Pielochu oraz najnowszym nabytku Jakubie Musiale. Warto dodać, że w drużynie z Kołobrzegu występuje wychowanek Czarnych Hubert Wyszkowski a sezon w Słupsku zaczynał Wojciech Wątroba.
PGE Spójnia Stargard przegrała 90:99 z MKS-em w Dąbrowie Górniczej. Zawodnikiem spotkania został Andy Mazurczak zdobywca 19 punktów, 9 zbiórek, 9 asyst i 5 przechwytów.
Nick Faust na początku spotkania był bardzo skuteczny, a dzięki niemu goście mieli małą przewagę. Później nieźle prezentował się Elijah Wilson, który szybko doprowadzał do wyrównania. Niezły fragment Andy’ego Mazurczaka i Michała Nowakowskiego dał MKS prowadzenie. Dzięki rzutom wolnym Vytenisa Cizauskasa po 10 minutach było 27:21. W drugiej kwarcie PGE Spójnia goniła wynik, a po serii 80 i trafieniu Raymonda Cowelsa doprowadziła do kolejnego remisu. Po chwili trójkę dodał Faust, a to już dawało przewagę! W pewnym momencie dąbrowianie odpowiedzieli swoją serią 11:0 - kolejne trójki Wilsona całkowicie zmieniały sytuację. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:50.
W drugim meczu wyjazdowym w tym roku Kotwica zmierzyła się z drużyną WKK Wrocław, która obecnie zajmuje 3 miejsce w tabeli. Jej liderem jest jeden z najlepszych centrów ligi Piotr Niedźwiedzki. Podopiecznych trenera Franka czekało bardzo trudne zadanie wywiezienia z Wrocławia dwóch punktów.
Mecz goście rozpoczęli w składzie Norbert Kulon, Marcin Dymała, Hubert Kruszczyński, Piotr Robak, Filip Struski. Rzucanie w meczu rozpoczął Niedźwiedzki spod kosza. Zawodnicy Kotwicy odpowiedzieli punktami Struskiego oraz Robaka. Z biegiem kwarty gospodarze stopniowo powiększali swoją przewagę, która na 4 minuty przed końcem kwarty wynosiła już 9 punktów. Zielone światło do odrabiania strat dał Wątroba, który najpierw wjazdem pod kosz zdobył 2 punkty następnie po faulu nie mylił się na linii rzutów wolnych. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 24-20.
PGE Spójnia z nowym trenerem, Markiem Łukomskim, w poniedziałek zagra na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza.
Dla MKS to będzie kolejny mecz w ciągu kilku dni - jeszcze w czwartek rywalizował z Enea Zastalem BC Zielona Góra. Po słabszym początku sezonu zawodnicy trenera Alessandro Magro grają teraz zdecydowanie lepiej, zachowując szanse na play-off. PGE Spójnia z kolei przegrała niedawno z Legią Warszawa, a teraz postawiła na wzmocnienie ławki trenerskiej. Pierwszym szkoleniowcem został Marek Łukomski, a jego asystentem pozostanie Maciej Raczyński.
King Szczecin odniósł zdecydowane zwycięstwo nad Asseco Arką Gdynia 82:50 w spotkaniu 22. kolejki Energa Basket Ligi.
Cleveland Melvin rozpoczął od czterech kolejnych trójek, a jego drużyna prowadziła już 12:0! Tę serię przerwał Filip Dylewicz, który tym występem wyrównał rekord Dariusza Parzeńskiego w liczbie występów w koszykarskiej ekstraklasie (672 mecze). Po późniejszej trójce Dustina Ware’a przewaga gospodarzy wynosiła już 15 punktów. Po 10 minutach było 24:10. W kolejnej części meczu Igor Wadowski i Bartłomiej Wołoszyn starali się reagować trójkami, ale to dawało krótkotrwały efekt. Swoje minuty wykorzystywał Wojciech Czerlonko, a pod koszami nie do zatrzymania był Michael Fakuade. Dzięki trójce Mateusza Zębskiego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:24.
Tuż przed dzisiejszym rozpoczęciem rozgrywek do Ogniwa wraca po dwóch sezonach Maciek 'Guzol' Adamkiewicz. Szczecinianin, pochodzący z Goleniowa, etatowy reprezentant Polski w koszykówce 3x3 ostatnio występował w Kingu Szczecin, wcześniej w Żaku Koszalin. W Ogniwie występował w naszym debiutanckim sezonie na parkietach 2LM. Wówczas Maciek notował dla 15,1 punktów i 8,8 zbiórek w meczu. Teraz wraca, by jak najlepiej przepracować czas przed Igrzyskami Olimpijskimi.
Silny, mierzący 203cm wzrostu podkoszowy wspomoże frontcourt. Dołączając Maćka do Huberta Pereiry, Dominika Grudzińskiego, Filipa Radzika i Karola Pytysia. |
|