Derby Powiatu dla Gryfa
„Dobrze to wiecie, Gryf Kamień rządzi w Powiecie!” - skandowali wszyscy kibice, którzy w sobotnie popołudnie wybrali się z Kamienia Pomorskiego na wyjazdowe spotkanie pomiędzy drużynami Vinety i Gryfa. Podopieczni Stanisława Kuryłły wygrali 3:2.
- Pierwsza połowa zdecydowanie dla nas. W drugiej cofnęliśmy się, chcieliśmy grać z kontry co się udało. Cały mecz miał bardzo nerwowy przebieg z różnych powodów. Tego typu spotkania przynoszą niesamowite emocje - powiedział w rozmowie z portalem kamienskie.info trener Gryfa Stanisław Kuryłło.
Spotkanie w Kołczewie rozpoczęło się po myśli gospodarzy. Po jednym z rzutów rożnych bramkę zdobył powracający w tym sezonie do Wolina Daniel Mężydło. Jeszcze przed przerwą za sprawą Kacpra Wittbrodta gryfici doprowadzili do wyrównania. Na prowadzenie drużynę z Kamienia Pomorskiego wyprowadził Przemysław Dąbrowski. Druga połowa to mecz walki. Po fenomenalnym zachowaniu przed polem karnym, bramkę na 3:1 zdobył Dąbrowski. Tuż przed końcem gola na 3:2 strzelił Mężydło.
- Niestety nie był to mecz na wysokim poziomie. Zagraliśmy najsłabsze spotkanie w tej rundzie i usprawiedliwniem nie jest brak kilku podstawowych zawodników. Początek meczu należał do nas i po bramce Daniela Mężydły powinniśmy pójść za ciosem i podwyższyć wynik. Doskonałą okazję zmarnował nasz kapitan, zresztą po świetnie rozegranym rzucie wolnym. Później błędy indywidualne pozwoliły Gryfowi wyjść na prowadzenie. Niestety nie stworzyliśmy sobie żadnych groźnych sytuacji do zdobycia gola. Dopiero w końcówce po ładnej akcji Przewoźnego drugą bramkę strzelił Daniel Mężydło. Mój zespół nie pokazał dobrej piłki, jednak bierzemy się w garść i zasuwamy dalej bo stać nas zdecydowanie na więcej - powiedział trener Vinety Paweł Ozga. - Było dużo walki i faktycznie czasami było ostro (dop. własny - sędzia pokazał 12 żółtych kartek). Piłkarsko przewyższaliśmy rywali, Vineta zagrażała nam tylko po stałych fragmentach gry typu rzut rożny i rzut z autu. Wiadomo jak to derby, każdy chciał wygrać i miedzy innymi przez to było nerwowo na boisku. Cieszymy się ze zwycięstwa i do wiosny to my rządzimy w powiecie - tak w wywiadzie dla portalu ligowiec.net spotkanie ocenił kapitan Gryfa Adrian Kapczyński Vineta Wolin - Gryf Kamień Pomorski 2:3 1:0 - Daniel Mężydło 1:1 - Kacper Wittbrodt 1:2 - Przemysław Dąbrowski 1:3 - Przemysław Dąbrowski 2:3 - Daniel Mężydło Gryf: Benedyczak, Kapczyński, Karczmarski, Sasin, Król, Janus Rafał (Mateusz Książek), Smela, Wittbrodt, Włodarek, Miedziński (Deuter), Dąbrowski (Przemysław Książek) Vineta: Bratkowski, Porzeziński, Grabarczyk, Łodyga, Borek (Jasiński) Adamczak, Przewoźny, Gałecki (Skorb), Adrian Nagórski, Adam Nagórski, Mężydło
ďż˝rďż˝dďż˝o: kamienskie.info/P. Ukraiński / Pszczółek
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|