Kotwica wygrywa Puchar Polski po karnych
Dzisiaj na głównym boisku stadionu Chemika Police rozegrano finał regionalnego Pucharu Polski. Na boisko wybiegły jedenastki Kotwicy Kołobrzeg i Dębu Dębno.
W regulaminowym czasie gry i w dogrywce kibice nie doczekali się goli i zarządzono rzuty karne. Konkurs rzutów karnych zakończył się wygraną Kotwicy. Pierwszą wyśmienitą szansę na objęcie prowadzenia Kotwica miała w 7 minucie gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Paweł Grocholski główkuje koło słupka, bramkarz jednak z trudem obronił tuż przy słupku. W 16 minucie bramkarz Kotwicy Mateusz Struś po raz drugi główką uprzedza zawodnika Dęba, wcześniej z bramki wyszedł w 5 minucie. W 17 minucie wzdłuż linii pola karnego pociągnął Łukasz Dłubis po czym silnie uderzył, piłka minilobem przeleciała nad bramkarzem i po odbiciu od poprzeczki wyszła na aut bramkowy. Później swoje szanse na gola mieli Józef Misztal i Jarosław Teśman, oba strzały jednak słabe lub mało precyzyjne. W 34 minucie po nakładce w polu karnym Pawła Grocholskiego na Marcinie Całko, sędzia spotkania przyznał Dębowi rzut wolny pośredni. Zawodnicy z Dębna nie wykorzystali jednak okazji do strzelenia gola, piłka wylądowała na murze. Chwilę później Józef Misztal zamarkował przed polem karnym strzał na bramkę, podał na lewo do wbiegającego w pole karne Wołodymira Stareckiego, ten przyjął lewą nogą przełożył na prawą po czym... słabo po ziemi skierował piłkę w ręce bramkarza Dębu, Roberta Czarnaka. W 43 minucie po dośrodkowaniu Tomasza Malinowskiego Misztal posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Po przerwie Czarnaka usiłowali zaskoczyć kolejno Malinowski, Teśman i Starecki. Wszyscy jednak nieskutecznie i niecelnie. W 65 minucie po strzale Łukasza Dłubisia Struś znakomitą paradą zapobiegł utracie gola. Chwilę później Starecki, Misztal i Teśman wymienili się podaniami tuż przed polem karnym, ostatecznie jednak strzał Teśmana wylądował w rękach bramkarza Dębu. W 70 minucie po dośrodkowaniu Łukasza Miklasińskiego pojedynek powietrzny z bramkarzem wygrał Misztal, piłka trafiła do Stareckiego a ten mimo obrońcy na plecach półprzewrotką usiłował skierować piłkę do pustej bramki, niestety po uderzeniu piłka spadła na bramkę tuż koło poprzeczki. Po tej akcji zawodnicy Dębu w ostrych słowach zrugali bramkarza za niepewną interwencję, ich zdaniem skoro wychodzi z bramki do piłki powinien być pewny interwencji. Po dziesięciu minutach w pole karne Dębu dośrodkował Miklasiński, do strzału przewrotką złożył się Teśman, jednak po uderzeniu piłka przeleciała ponad poprzeczką. Chwilę później po podaniu Daniela Małkowskiego Misztal wpadł w pole karne, po czym trafił w boczną siatkę bramki tuż przy słupku. W doliczonym czasie gry po strzale Romana Majchrzaka w okienko Mateusza Struś popisuje się fantastyczną paradą. Chwilę później Marcin Całko dośrodkował w pole, a Łukasz Dłubis posłał piłkę tuż koło słupka Kotwicy. Spotkanie w regulaminowym czasie gry zakończyło się remisem, a to oznaczało dogrywkę. W dogrywce piłki ponownie śmigały koło lub nad bramką, strzelali kolejno Teśman, dwukrotnie Ewen Kowalczuk, Grocholski i Malinowski. W 10 minucie dogrywki po dośrodkowaniu do Misztala obrońcy wybijając piłkę niefortunnie trafili w zawodnika Kotwicy, natychmiast do piłki doskoczył Jarosław Urbańczyk który z 8 metrów posłał piłkę... koło bramki. Pięć minut później po strzale Małkowskiego z 25 metrów, Czarnak ponownie popisuje się znakomitą interwencją. Oba zespoły nie był w stanie w meczu stworzyć sobie na tyle groźnej akcji by strzelić gola i mecz zakończył się remisem. W karnych po stronie Dębu skuteczni trafiali Robert Dudek, Dłubis, Paweł Majewski, Patrycjusz Wachowski, Bartosz Niparko i Jacek Jarecki. Po stronie Kotwicy skutecznie karne wykorzystali Malinowski, Teśman, Aleksandr Żhdanov, Małkowski, Kowalczuk i Grocholski. Dopiero strzelający w 7 serii Piotr Witkowski trafił w bramkarza i po tej obronie wygraną Kotwicy w Pucharze Polski przypieczętował Starecki. Oba zespołu w przyszłym sezonie wystąpią w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski a w przypadku wygranej awansują do regularnego Pucharu Polski w którym będą mogły się zmierzyć z czołowymi drużynami Polski. Kotwica Kołobrzeg:: Struś - Małkowski, Grocholski, Żhdanov, Kolwaczuk, Miklasiński, Malinowski, Teśman, Starecki, Urbańczyk, Misztal Dąb Dębno: Czarnak - Całko (91' Witkowski), Dudek, Sanecki (112' Bocian)i, Osowski (46' Wachowski), Niparko, Majchrzak, Chojnacki (91' Swędra)i, Jarecki, Dłubis, Majewski Statystyki (Kotwica - Dąb): Strzały celne: 4 - 3 Strzały niecelne: 11 - 5 Faule: 21 - 22 Żółte kartki: 3 - 3 (Kowalczuk, Teśman, Misztal - Całko, Dłubis, Jarecki) Rzuty rożne: 3- 5 własne relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|