Nie zwalnia tempa lider tabeli Chemik Police, policzanki pokonały 3:1 MKS Kalisz i z kompletem punktów prowadzą w ligowej tabeli. Kaliszanki dzielnie walczyły z wyżej notowanym rywalem, ale na niewiele się to zdało. Do Kalisza powrócą one bez jakiegokolwiek punktu.

Policzanki mecz zaczęły dość nerwowo, a po asie serwisowym Aleksandry Cygan przegrywały już 0:4, ale szybko wróciły do gry. Po serii bloków oraz zagrywek Martyny Łukasik doprowadziły do remisu. W kolejnych minutach nie potrafiły jednak przełamać oporu beniaminka, który walczył cios za cios. Dopiero udana kontra Martyny Grajber sprawiła, że mistrzynie Polski uciekły od rywalek na dwa oczka. Ale to nie był koniec emocji, bowiem Ljubica Kecman poderwała kaliszanki do walki, a po błędzie w ataku Magdaleny Stysiak zaczęły one ponownie przejmować inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami. Prowadziły nawet 20:18, ale potem kompletnie stanęły. Mocne zbicie ze środka Justyny Łukasik pozwoliło policzankom na odrobienie strat. W końcówce dało o sobie znać ich doświadczenie. Dobra gra w bloku oraz udane zagrania w ofensywie Stysiak i Natalii Mędrzyk spowodowały, że podopieczne Marcello Abbondanzy przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:21).

Siatkarki Chemika Police były faworytkami spotkania z PTPS Piła i wywiązały się z tej roli w 100%. Policzanki zainkasowały komplet punktów, chociaż nie można powiedzieć, że to było jednostronne widowisko. Pilanki wygrały pierwszego seta, a w kolejnych także miały swoje szanse. Chemik nadal jest niepokonany w LSK.

Początek meczu należał do pilanek, które po autowym zbiciu Martyny Grajber odskoczyły od rywalek na dwa oczka. te straty zniwelowały blokiem. Wydawało się, że są na dobrej drodze do objęcia prowadzenia, ale blok gospodyń i udana kontra Olgi Strantzali sprawiły, że PTPS ponownie przejął inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami (12:9). Mimo że Chemik próbował wrócić do gry, to pojedyncze udane akcje Martyny Łukasik czy Grajber to było za mało. Po kolejnej kontrze Strantzali utrzymywała się przewaga gospodyń (17:14). Dopiero po asie serwisowym Igi Chojnackiej na świetlnej tablicy pojawił się remis. To jednak nie podłamało ekipy z Wielkopolski, która po punktowej zagrywce Anny Stencel miała dwie piłki setowe. Policzanki zdołały obronić pierwszą z nich, ale mocne zbicie Marharyty Azizowej przypieczętowało wygraną pilanek w premierowej odsłonie spotkania (25:23).

Chemik Police w hicie kolejki Ligi Siatkówki Kobiet pokonał 3:0 Developres SkyRes Rzeszów.

Zespół z Polic bardzo dobrze rozpoczął sobotnią potyczkę dzięki serwom Martyny Grajber i skutecznemu blokowi prowadziły 10:4. Przyjezdne przełamały jednak impas w ofensywie i zaczęły odrabiać straty. Dzięki dobrej postawie Magdaleny Stasiak policzanki odbudowały zaliczkę (21:15), a następnie wygrały pierwszy set do 17.

Chemik Police pokonał E. Leclerc Radomkę Radom 3:0. To trzecie zwycięstwo policzanek w lidze. W poprzednim sezonie gospodynie sprawiły ogromną niespodziankę i wyeliminowały zespół z Polic z Pucharu Polski. Tym razem drużyna gości wygrała zdecydowanie. Magdalena Stysiak zdobyła 17 punktów w tym 6 z zagrywki i uznano ją MVP meczu. Zespół gości zdobył aż 14 oczek blokiem. Mistrzynie Polski umocniły się na pierwszej pozycji w tabeli. Cały zespół przyjmował z 52-procentową dokładnością

Siatkarki Chemika Police spotkania grupowe siatkarskiej Ligi Mistrzyń rozgrywać będą w Hali Widowiskowo Sportowej w Koszalinie oraz Netto Arenie w Szczecinie. Mistrzynie Polski czekają minimum trzy spotkania fazy grupowej w roli gospodarza. Pierwsze rozegrane zostanie w Koszalinie, kolejne dwa w Szczecinie.

- Miniony sezon udowodnił, że mamy kibiców w całym regionie, nie tylko w Policach i Szczecinie. Hala w Koszalinie wypełniała się po brzegi, z czego byliśmy niezwykle szczęśliwi. Mamy nadzieję, że tegoroczne rozgrywki i silni rywale, z którymi rywalizować będziemy w grupie E, również zainteresują kibiców - mówi Paweł Frankowski, prezes Chemika.

Warto dodać, że rozgrywanie wszystkich spotkań w jednej hali organizacyjnie było trudne do wykonania.

Chemik Police poznał przeciwników w nadchodzących rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzyń.

Policzanki zmierzą się z Dynamo Moskwa, CSM Bukareszt i Fenerbahce Stambuł. Drużyny rozlosowane zostały w trakcie gali zorganizowanej przez CEV. O tytuł powalczy 20 zespołów rozlokowanych w 5 grupach. Do kolejnej rundy, czyli ćwierćfinałów, zakwalifikuje się 5 zwycięzców grup oraz 3 najlepsze ekipy z drugich miejsc.

Chemik Police rozpoczyna sezon 2018/19. W niedzielę mistrzynie Polski w superpucharze zmierzą się z GROT Budowlanymi Łódź. Start o godzinie 14:45.

- Po raz pierwszy superpuchar nosić będzie imię Andrzeja Niemczyka, trenera reprezentacji Polski

- W meczu zmierzą się Chemik, mistrz Polski minionego sezonu, i Budowlani, zdobywca Pucharu Polski

- Budowlani mają za sobą pierwszy, oficjalny mecz. Kilka dni temu pokonali Bekescsabai Röplabda, mistrza ligi węgierskiej, w ramach eliminacji do Ligi Mistrzyń

- Najwięcej punktów zdobyła Jovana Brakocević (18). Serbka dołączyła do Budowlanych latem i jest jednym z najgłośniejszych transferów w lidze

Chemik Police zbliża się do zakończenia okresu przygotowawczego. We wtorek (23.10.) rozpoczniemy 9. tydzień przygotowań. Sfinalizuje go spotkanie o Superpuchar Polski, które uznajemy za oficjalne zakończenie przygotowań do sezonu 2018/19.

Okres przygotowawczy podzielony był na kilka etapów. Zaczęliśmy spokojnie, obozem w Wieńcu-Zdrój, następnie trenowaliśmy w Policach i czekaliśmy, aż sukcesywnie kadra drużyny zacznie poszerzać się o zawodniczki wracające ze zgrupowań reprezentacji.

Ostatnią siatkarką, która stawi się w klubie jeszcze w tym tygodniu, będzie Bianka Busa, zdobywczyni złota w mistrzostwach świata w Japonii.

W trakcie okresu przygotowawczego wzięliśmy udział w 3 turniejach: w Bobolicach, Pile i Dreźnie. Jedne zawody zwyciężyliśmy, dwukrotnie byliśmy drudzy. Bilans spotkań w turniejach to 7 zwycięstw i 2 porażki.