Siatkarze Morza Bałtyk Szczecin ponieśli trzecią porażkę z rzędu. W środowym, zaległym meczu rozegranym w ramach ósmej kolejki II-ligowych zmagań podopieczni Michała Dolińskiego polegli w Poznaniu z AZS-em UAM 0:3.
Pierwsza odsłona to totalna dominacja gospodarzy, którzy swoimi dobrymi akcjami wybili przyjezdnym siatkówkę z głowy. Jednak porażka szczecinian 11:25 wcale ich nie podłamała. Zawodnicy trenera Dolińskiego z dużym animuszem przystąpili do kolejnego seta. Wypracowali sobie nawet w nim kilkupunktową przewagę, ale z biegiem czasu stawała się ona coraz mniejsza. W końcówce zachodniopomorska ekipa miała nawet dwie piłki setowe, ale nie wykorzystała żadnej z nich. Ostatecznie w tej części spotkania więcej zimnej krwi zachowali poznaniacy, którzy po punktowym serwisie Radomskiego, oraz atakach skończonych przez Karwowskiego i Murdzię rozstrzygnęli na swoją korzyść drugą partię 27:25.
W ostatni weekend Morze Bałtyk po porażce na wyjeździe z Orłem Międzyrzecz 2:3 straciło pierwsze miejsce w tabeli na rzecz świetnie spisującego się Krispolu Września. Szansa powrotu na fotel lidera już w najbliższą niedzielę. Szczecinianie bowiem przed własną publicznością w meczu na szczycie podejmą zawodników z Wrześni. Będzie to bezpośredni pojedynek o pierwsze miejsce w tabeli, a zarazem prawdziwy sprawdzian siły zespołu Michała Dolińskiego.
Krispol podobnie jak Morze jest rewelacją rozgrywek. Do tej pory przegrał zaledwie jeden mecz z Colmanem Kalisz i to w stosunku 2:3. Siła zespołu oparta jest na wychowankach zarówno tych starszych, jak i młodszych. Warto również zwrócić uwagę na braci Michała i Wojtka Paniączyków, którzy jeszcze przed kilkoma sezonami reprezentowali barwy Morza Bałtyk w pierwszej lidze. Początek meczu w niedzielę na hali Szczecińskiego Domu Sportu o godz 16:00
Siatkarze Morza Bałtyk w 6. kolejce podejmą zespół Orła Międzyrzecz. Będzie to pierwszy mecz w tym sezonie rozegrany w hali przeciwnika.
Jeszcze kilka sezonów temu oba zespoły rywalizowały między sobą w pierwszej lidze. Jednak zarówno Orzeł, jak i Morze za sprawą problemów finansowych nie zdołały utrzymać się na zapleczu ekstraklasy. Dziś w odmienionych składach przychodzi im się spotkać na parkietach drugoligowych. Warto wspomnieć, że Międzyrzecz w ostatnim sezonie wywalczył awans do II ligi w turnieju finałowym, w którym uczestniczył również Espadon. Wtedy to szczecinianie musieli musieli uznać wyższość Orła 3:0. Dziś wielu zawodników tamtejszego Espadonu stanowi trzon zespołu Morza. Będzie to zatem doskonała okazja do rewanżu i podtrzymania zwycięskiej passy. Początek meczu o godz. 18.
Siatkarze Morza Bałtyk Szczecin po pięciu kolejkach nadal są niepokonani w lidze i prowadzą w tabeli. Niestety sprawy 'pozasportowe' w tym klubie najwidoczniej nie idą w parze z wynikami. Szkoleniowiec Morza Bałtyk Michał Doliński wysłał do mediów oświadczenie.
Oświadczenie Michała Dolińskiego, trenera Morza Bałtyk Szczecin: Od 2009 roku do dnia dzisiejszego reprezentuję barwy KS Morza Bałtyk Szczecin, od dwóch sezonów łącząc obowiązki trenerskie (wynikające z prowadzenia pierwszego zespołu) jak i zawodnicze. Rozmawiając z wieloma osobami o kondycji finansowej klubu ciągle słyszałem, iż głównym winowajcą takiego stanu rzeczy jest Pan Janusz Kamiński. W kuluarach wielokrotnie przekonywano mnie, iż z klubem KS Morze Bałtyk nie nawiąże współpracy żaden sponsor, gdyż osoba Pana Kamińskiego pełni rolę 'bariery nie do przebycia'.
Mowa oczywiście o siatkarzach Morza Bałtyk Szczecin, którzy w sobotnie popołudnie pokonali Bzurę Ozorków 3:1(25:22, 22:25, 25:22, 25:16) i z kompletem zwycięstw przewodzą drugoligowej stawce.
Lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze. Momentami uzyskiwali dwu a nawet trzy punktową przewagę, jednak przyjezdni szybko odrabiali straty. Przy stanie 21:21 dwa ważne punkty zdobył Zabłocki. Piłkę setową dał Morzu Jakowczyk atakiem z pierwszej strefy, rehabilitując się po zepsutej zagrywce. Partię kończy efektowny blok powracającego po kontuzji Lemańczyka.
Morze Bałtyk zgodnie z przewidywaniami bez większych problemów pokonało SMS Świnoujście 3:0(25:20; 25:18; 25:17) i zdobyło komplet punktów.
Cały mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy. To oni narzucili swój styl gry i kontrolowali sytuację na boisku. Szczecinianie mieli zdecydowaną przewagę na siatce, wyraźnie mocniejszą zagrywkę. Podopieczni Krzysztofa Dobka z kolei imponowali dobrą organizacją gry i ambicją w polu. W efekcie doprowadziło to do wielu emocjonujących wymian, w których to Morze nie raz musiało się bardzo natrudzić, aby rozstrzygnąć je na swoją korzyść. - To nie jest tak, że ta wygrana przyszła bez naszego wysiłku. Momentami musieliśmy dać wiele z siebie, aby ten mecz zakończył się właśnie takim wynikiem. - mówi przyjmujący Morza Daniel Zabłocki.
Z takim właśnie nastawieniem przystąpią siatkarze Morza Bałtyk do meczu 4. kolejki. Przeciwnikiem drużyny Michała Dolińskiego tym razem będą uczniowie świnoujskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego.
Zdecydowanym faworytem spotkania będą oczywiście gospodarze, którzy w tym sezonie jeszcze nie przegrali i aktualnie zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Z kolei siatkarze Krzysztofa Dobka nie zdołali jeszcze ugrać nawet seta i zamykają drugoligową stawkę. Jednak jak już nie raz się przekonaliśmy młodość, gdy idzie w parze z ambicją potrafi nie raz sprawić niespodziankę. Mecz w piątek o godz 18 w hali Szczecińskiego Domu Sportu.
Szczecinianie po kolejnym zaciętym meczu pokonali Olimpię Sulęcin 3:2(21:25, 25:22, 18:25, 25:17, 15:12). Trzecie zwycięstwo z rzędu pozwoliło siatkarzom Morza Bałtyk ponownie zasiąść w fotelu lidera. Podopieczni Michała Dolińskiego są jedyną do tej pory niepokonaną drużyną w grupie. Szansa na przedłużenie tej dobrej passy już w następny piątek o godz. 18, gdy na przeciwko szczecinian staną młodzi siatkarze ze Świnoujścia.
|
|