Piotr Frelek drużynę Sandra SPA Pogoni objął przed 2017/2018 i był z nią związany przez blisko 1,5 roku.
- To była moja autonomiczna decyzja - mówi były już trener Piotr Frelek - W żadnym wypadku nie miał wpływu na nią ostatni mecz z PGE VIVE. Zdecydowały względy osobiste. Po rezygnacji trenera Piotra Frelka drużynę do końca sezonu prowadzić będzie dobrze znany w Szczecinie duet szkoleniowców Rafał Biały - Sławomir Fogtman, którzy wprowadzili drużynę do PGNiG Superligi, w sezonie 2013/2014 zajęli 4 miejsce co premiowało występami w europejskich pucharach. - Wiem, że przekazuję drużynę w dobre ręce. Trenerzy znają tę drużynę od podszewki, są bardziej doświadczeni. Ja momentami reagowałem na ławce, jak zawodnik i najchętniej pomógłbym zespołowi wtedy z perspektywy boiska - zakończył były już szkoleniowiec.
![](http://ligowiec.net/photonews/11955482530.76106000.jpg) Nawet przez moment Sandra Spa Pogoń Szczecin nie zagroziła aktualnym mistrzom Polski. PGE Vive Kielce rozgromiło w Szczecinie gospodarzy 40:23 (23:8). Kielczanie od początku pokazali, że nie będą mieli żadnej litości dla miejscowych. Już po trzech minutach gry goście prowadzili w Szczecinie 4:0. Obrońcy Pogoni nie mieli pomysłu jak zatrzymać Ángela Fernándeza Péreza. W kwadrans Hiszpan zdobył 4 gole, a kielczanie prowadzili już 13:4. Honoru szczecinian próbował bronić Mateusz Zaremba, zdobywca 3 goli. Vive rzucało bramki hurtowo. Lider już do przerwy deklasował rywali - 23:8.
Sandra SPA Pogoń Szczecin wygrała pierwszy mecz w tym roku. W derbowej potyczce szczypiorniści ze Szczecina ograli ostatnią w tabeli Arkę Gdynia 27:30 (13:16). Pierwszą bramkę w niedzielnym spotkaniu zdobył Piotr Rybski, który pewnie wykorzystał rzut karny w 5. minucie. Mecz był bardzo wyrównany. Szczecinianie prowadzili 3:1 po dublecie Dawida Krysiaka, ale tym samym odpowiedział Robert Kamyszek i było 3:3. Przy wyniku 6:5 dla gości gdynianie nie potrafili wykorzystać gry w przewadze po tym jak dwie dwuminutowe kary otrzymali Dmytro Horiha oraz Arkadiusz Bosy. W 17. minucie Arka objęła prowadzenie po golu Rafała Rychlewskiego 9:8. Końcówka pierwszej części należała jednak do przyjezdnych. Pogoń schodziła na przerwę z prowadzeniem 16:13.
![](http://ligowiec.net/photonews/11955482530.76106000.jpg) Miniony weekend przyniósł drugą w tym roku porażkę piłkarzy ręcznych Pogoni Szczecin. Szczecinianie przegrali u siebie z Górnikiem Zabrze 26:22 (13:11). Zabrzanie przyjechali do Szczecina w roli faworyta. Worek z bramkami rozwiązał Wojciech Jedziniak. Po kilku minutach na prowadzeniu byli goście, którym dwa gole przewagi dał Bartłomiej Tomczak (4:2), pewnie wykorzystując pierwszy rzut karny w spotkaniu. Po trzynastu minutach był remis 5:5. Portowcy dogonili Górnika za sprawą trafień Arkadiusza Bosego oraz Mateusza Zaremby. Ten ostatni w 19. minucie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 7:6. Niestety w kilka minuty zabrzanie odrobili straty z nawiązką. Po trafieniu Bartłomieja Tomczaka Górnik prowadził 9:7.
To już dwunaste Boże Narodzenie, które spędzamy razem z Wami. Po raz kolejny składamy tradycyjne życzenia - 'zdrowych, wesołych' oraz sportowych świąt.
Aby Święta Bożego Narodzenia były Bliskością i Spokojem, a Nowy Rok - Dobrym Czasem.
Sami wiecie najlepiej czego chcecie i potrzebujecie, a my właśnie tego Wam życzymy :).
Znacie możliwości portalu. Możecie dodawać swoje życzenia - zarówno w komentarzach, jako zdjęcia lub wideo.
Piłkarze ręczni Pogoni Szczecin w dobrym stylu zakończyli swoje występy w tym roku. Portowcy pokonali przed własną publicznością Energę Wybrzeże Gdańsk 34:27. Pierwsze minuty piątkowej potyczki to wyrównana walka. Goście z Gdańska rozwiązali worek z bramkami za sprawą gola Wojciecha Prymlewicza. Szczecinianie po pięciu minutach objęli jednak prowadzenie 3:1, na co przerwą zareagował opiekun gdańszczan. Ta dobrze poskutkowała i po 9 minutach spotkania w Szczecinie mieliśmy remis.
W najbliższą środę, 21 listopada o godz. 20.00 w Lulu Club, odbędzie się kolejna edycja Głosy dla Hospicjum 2018. Zobaczyć i posłuchać będzie można szczecińskich sportowców, a wśród nich piłkarzy Pogoni, piłkarek Olimpii, Portowców Stars, czyli byłych piłkarzy Pogoni oraz siatkarzy Stoczni Szczecin, koszykarzy King Szczecin, futsalistów Pogoni 04 Szczecin, piłkarek ręcznych SPR Pogoni Szczecin i szczypiornistów Sandry Spa Pogoni Szczecin.
W sezonie 2018/2019 PGNiG Superliga zagra w zmienionej formule. Dwie tabele w rundzie zasadniczej zamieni jedna zbiorcza. Następnie najlepsza ósemka zmierzy się w rundzie finałowej grając w systemie pucharowym, a pozostałe drużyny zagrają o utrzymanie w PGNiG Superlidze.
Chcieliśmy uprosić rozgrywki i jednocześnie podtrzymać emocje do samego końca - to było nasze główne założenie. Usunęliśmy punkt bonusowy i podział na grupy, który wprowadzał spore zamieszanie wśród kibiców. Wracają spadki, a najlepsze drużyny z 1. ligi mogą zagrać w Superlidze. Zmiana systemu jest podyktowana między innymi wolą kibiców, którzy są dla nas najważniejsi. - komentuje prezes PGNiG Superligi Marek Janicki.
|
|
|