Reprezentacja Polski po meczu, w którym dominowała od pierwszej do ostatniej minuty, pokonała 5:1 Estonię po golach Przemysława Frankowskiego, Piotra Zielińskiego, Jakuba Piotrowskiego, Sebastiana Szymańskiego i trafieniu samobójczym Karola Metsa.
We wtorek w finale baraży o awans do mistrzostw Europy biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Walią, która w równolegle toczonym półfinale wygrała 4:1 z Finlandią.
Kalendarzowa wiosna powita nas 22. kolejką o mistrzostwo III ligi, a w niej nie byle jakie wydarzenie, bo derby dwóch najlepszych w Polsce drużyn z wysp.
To oczywiście Vineta Wolin, która będzie gospodarzem meczu, i nasza Flota Świnoujście. Spotkanie to rozpocznie się w niedzielę 24 marca 2024 r. o godzinie 12:00 na boisku przy ul. Gryfitów 3 w Wolinie. Nie jest to daleki wyjazd, więc liczymy na liczne wsparcie także naszych kibiców.
- Mecz z Estonią jest najważniejszym od dłuższego czasu. Do rywala podchodzimy z szacunkiem, ale jesteśmy bardzo pewni siebie i mamy tylko jeden cel. Awansować na EURO - mówi na dzień przed półfinałem baraży o awans do mistrzostw Europy kapitan Portowców Kamil Grosicki.
Pierwsze pytanie tradycyjnie już dotyczyło składu. Dziennikarze zauważyli, że za kadencji Michała Probierza w oficjalnej konferencji prasowej zawsze bierze udział piłkarz, który później wychodzi w pierwszej jedenastce.
To już oficjalne! Chemik Police bez głównego sponsora w kolejnym sezonie!
Grupa Azoty S.A. potwierdziła, że wycofuje się ze wspierania polickiego klubu. Co dalej z jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów?
Pierwszą porażkę w ligowych rozgrywkach poniosły piłkarki szczecińskiej Pogoni. Oba gole dla Śląska Wrocław padły w drugiej połowie spotkania.
Pierwszy w historii mecz kobiecej Pogoni Szczecin na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera rozpoczął się chwilę po godzinie piętnastej. Pierwsza odsłona gry była dość wyrównana z lekkim wskazaniem na podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego. Po nieco ponad dwudziestu minutach gry Natalia Oleszkiewicz stanęła oko w oko z Anną Bocian, jednak górą była bramkarka Śląska. Kolejne świetne okazje do zdobycia bramki miały Marianna Litwiniec oraz Kornelia Okoniewska, lecz ich strzały nieznacznie poszybowały obok prawego słupka.
Szczecinianie zawiedli w minionej kolejce i przegrali przed własną publicznością. O poprawę powalczą tak gdzie punktują najlepiej, na wyjeździe. Przeciwnikiem Pogoni Szczecin będzie Korna Kielce. Tym spotkaniem Portowcy zakończą pierwszą część wiosny, ponieważ pora na mecze reprezentacji. Szczecinianie muszą wygrać w Kielcach jeśli chcą zachować bezpieczny dystans do ścisłej czołówki. Początek niedzielnego pojedynku o godzinie 12:30, a poprowadzi go Piotr Lasyk.
SPR Pogoń Szczecin mogła, a przynajmniej powinna zgarnąć jakiekolwiek punkty w starciu z bezpośrednim sąsiadem w ligowej tabeli, czyli PreZero APR-em Radom. Dla szczecinianek ten mecz wiele znaczył i jeszcze więcej mógł zmienić. Cel nie został jednak osiągnięty. Nasze młode panie nie potrafiły utrzymać dobrego tempa, które narzuciły na początku pierwszej, a potem także drugiej połowy tego spotkania. Powiało dużym optymizmem, skończyło się na poczuciu straconej szansy. Więcej w materiale poniżej.
PGE Spójnia Stargard kontrolowała spotkanie z Tauron GTK Gliwice i wygrała 86:76 w ramach 24. kolejki ORLEN Basket Ligi.
Początek spotkania trochę lepiej układał się dla gości po trójkach Kadre Graya, ale szybkie odpowiedzi m. in. Karola Gruszeckiego zmieniały sytuację. Dodatkowo świetnie radził sobie Aleksandar Langović, a po późniejszej akcji Wesa Gordona różnica wynosiła osiem punktów. Martins Laksa odpowiadał trójkami, ale dzięki trafieniu Alexa Steina po 10 minutach było 27:19. W drugiej kwarcie debiutujący Chris Czerapowicz, a także Gray utrzymywali Tauron GTK w grze. Dwie szybkie kontry stargardzian sprawiały jednak, że przewaga wynosiła nawet 10 punktów. Skończyło się to na serii 14:0 i po rzutach wolnych Langovicia różnica wzrosła aż do 20 punktów. Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie wynikiem 52:35. |
|