Duma Pomorza po dwóch trudnych wyjazdach wraca do domu. Przed własną publicznością Portowcy zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Będzie to kolejna okazja na rewanż tej wiosny. Pół roku temu szczecinianie przegrali na boisku Miedziowych 1:0, po golu w końcówce meczu. Teraz regularnie punktują i cały czas walczą o miejsce na ligowym podium. Początek niedzielnego spotkania o godzinie 15, a poprowadzi je Krzysztof Jakubik.
W ostatniej kolejce Miedziowi przerwali passę sześciu spotkań bez wygranej w lidze. Po golu Dawida Kurminowskiego Zagłębie pokonało u siebie Koronę Kielce 1:0. Lubinianie w tym sezonie należą do grona drużyn środka tabeli. Aktualnie zajmują dziesiątą pozycję z siedmioma punktami przewagi nad strefą spadkową. Waldemar Fornalik nie odmienił Miedziowych, którzy w ostatnich sezonach nie potrafią zbliżyć się do czołówki, mimo obiecującego potencjału.
Portowcy dzielnie walczą o miejsce w ścisłej czołówce. W niedzielę czeka ich kolejny sprawdzian. Największy kłopot będzie stanowiło zestawienie linii obrony. Na boisku nie zobaczymy na pewno Danijela Lončara (uraz po zderzeniu w spotkaniu z Legią) oraz pauzującego za kartki Linusa Wahlqvista. Do treningów z drużyną dołączył Benedikt Zech, ale jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Niedzielny mecz będzie sentymentalnym powrotem do Szczecina Damiana Dąbrowskiego. Były kapitan Pogoni tym razem spróbuje zatrzymać rozpędzonych Portowców. W ostatnich meczach miejsce w składzie Miedziowych wywalczył także inny były Portowiec - Luís Mata. Najlepszym strzelcem zespołu gości jest wspomniany wcześniej Dawid Kurminowski (5 goli), a gonią go Kacper Chodyna i Mateusz Wdowiak, po cztery trafienia na koncie. Pogoń Szczecin notuje passę trzech z rzędu zwycięstw z Zagłębiem Lubin przed własną publicznością.
źródło: własne
|
|