Pewne zwycięstwo torunian w sobotnim meczu ORLEN Basket Ligi w Szczecinie! Arriva Polski Cukier pokonał Kinga aż 92:70.
Torunianie świetnie weszli w to spotkanie, a po serii 10:0 i trafieniach Aljaza Kunca i Mate Vucicia mieli właśnie 10 punktów przewagi. Po późniejszej trójce Treya Diggsa różnica wzrosła nawet do 14 punktów! Akcja Aarona Cela sprawiła, że było już aż 4:22. Avery Woodson i Andrzej Mazurczak lekko poprawiali sytuację gospodarzy, ale po rzucie z dystansu Arika Smitha po 10 minutach było 12:26. W drugiej kwarcie King krok po kroku starał się odrabiać straty - dzięki trójce Mazurczaka zbliżał się na dziewięć punktów. W zespole z Torunia niezwykle aktywny był jednak Goran Filipović, a dzięki niemu różnica nadal była dość pewna. Jego rzut ustalił wynik po pierwszej połowie na 31:42.
W trzeciej kwarcie po trójce Wojciecha Tomaszewskiego Arriva Polski Cukier miał już 15 punktów przewagi. Kolejne rzuty z dystansu Gorana Filipovicia i Treya Diggsa oznaczały nawet 20 punktów różnicy! Avery Woodson oraz Kacper Borowski starali się na to reagować, ale ostatecznie dzięki zagraniu Mate Vucicia po 30 minutach było 45:60. Kolejna część meczu tak naprawdę nie zmieniła zbyt wiele. Ciągle to ekipa Srdjana Suboticia była stroną z ofensywną inicjatywą. Nawet gdy po trafieniu Andrzeja Mazurczaka szczecinianie zbliżyli się na 12 punktów, to szybko reagował na to dwiema akcjami Arik Smith. Ostatecznie Arriva Polski Cukier wygrał 92:70!
Najlepszym strzelcem gości był Goran Filipović z 25 punktami i 3 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Andrzej Mazurczak - zdobył 15 punktów, 6 asyst i 5 zbiórek.
źródło: plk.pl
|
|