Od lat kibice Pogoni Szczecin czekają na udaną przygodę w Pucharze Polski. We wtorkowe popołudnie Portowcy zmierzą się w 1/16 finału tych rozgrywek z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Podobnie jak przed rokiem Duma Pomorza zmagania rozpocznie w Bielsku-Białej. Męczarnie z Rekordem do dzisiaj tkwią w głowie szczecińskich kibiców. Tym razem rywalem będzie pierwszoligowe Podbeskidzie. Pogoń znów wystąpi w roli wyraźnego faworyta. Jednak jak z tym bywało doskonale pamiętamy. Początek spotkania o godzinie 18, a poprowadzi je Patryk Gryckiewicz.
Wtorkowi rywale Pogoni mają już za sobą pucharowe przetarcie w tym sezonie. W poprzedniej rundzie Górale poradzili sobie na wyjeździe z Pogonią Siedlce 3:1. Największy sukces Podbeskidzia w tym rozgrywkach to lata 2011 i 2015. Wówczas Górale awansowali aż do półfinału. W pierwszym przypadku po zaciętym boju przegrali z Lechem Poznań, w drugim większych szans nie dała im Legia Warszawa.
Opiekunem Górali jest Grzegorz Mokry. W sezonie 2012-2013 pracował jako asystent Artura Skowronka w Pogoni Szczecin. Pracę w Bielsku-Białej rozpoczął 15 czerwca tego roku. Na ten moment Górale słabo spisują się w Fortuna I lidze. Zespół plasuje się tuż nad strefą spadkową. Powrót do ekstraklasy na razie pozostaje raczej w strefie marzeń. Warto jednak zauważyć, że w ostatnim domowym pojedynku Górale niespodziewanie pokonali Wisłę Kraków 2:1. Tym samym Podbeskidzie udowodniło, że umie punktować przede wszystkim u siebie (dwa zwycięstwa, cztery remisy i porażka). Każdy inny wynik niż brak awansu będzie kolejną czarną plamą w historii Dumy Pomorza w Pucharze Polski. Choć w perspektywie jest trudny ligowym pojedynek, to zespół nie może odpuścić rywalizacji w tych rozgrywkach.
źródło: własne
|
|