Mało widowiskowy mecz obejrzeli kibice w Gliwicach. Pogoń i Piast podzieliły się punktami. Gospodarze od początku starali się agresywnie atakować Portowców. Ci nie potrafili przejąć inicjatywy w środku pola. Na jednym skrzydle zupełnie bezbarwny był Vahan Bichakhchyan, na drugim skutecznie blokowany Kamil Grosicki. Po kwadransie pierwszy celny strzał w meczu oddał Michał Chrapek.
Po główce pomocnika Piasta pewnie interweniował Valentin Cojocaru. Ten sam piłkarz sprawdził formę bramkarza Pogoni w 36. minucie. Lekkie uderzenie zza pola karnego nie mogło go zaskoczyć. Szczecinianie także nie przedstawili właściwie żadnych konkretów pod bramką rywali.
Niedługo po przerwie w polu karnym miejscowych główkował Mariusz Malec, lecz futbolówka powędrowała nad bramką. Kolejne minuty upływały na mało ofensywnej grze. Obie drużyny grały ospale i im bliżej końca meczu, tym bardziej pilnowały dostępu do swojej bramki. W 89. minucie po składnej akcji ze skraju szesnastki wyraźnie przestrzelił Mariusz Fornalczyk. Chwilę później w pole karne ładnie przedostał się Alexander Gorgon, jednak miejscowi zablokowali jego podanie. Piłkę na wagę kompletu punktów miał Piast. Damian Kądzior ograł Benedikta Zecha i podał do Michaela Ameyawa. Ten piętą strzelił wprost w Valentin Cojocaru i goście mogli odetchnąć z ulgą.
źródło: własne
|
|