W najbliższą sobotę czekają nas kolejne piłkarskie emocje w Świnoujściu. O godzinie 15:00 rozpocznie się mecz Floty z wiceliderem tabeli Elaną Toruń.

Zespół z Torunia jest stałym III-ligowym bywalcem, ale ostatnio znalazł się w niej w sposób dość nietypowy. W grudniu 2021 roku klub ogłosił bowiem upadłość i wycofał się z rozgrywek, co oznaczało degradację o 2 klasy. Jednak przejął miejsce w klasie okręgowej po swojej drużynie rezerw i dokończył na tym szczeblu jeszcze rozgrywki sezonu 2021/22, zajmując pierwsze miejsce. Rok później awansował ponownie do III ligi, w której zresztą spisuje się bardzo dobrze, zajmując na dziś 2. pozycję z trzypunktową stratą do prowadzącego Świtu Szczecin.

Bezpośredni mecz ze Świtem, rozegrany 27 sierpnia w Toruniu, zakończył się bezbramkowym remisem i były to ostatnie stracone przez Elanę punkty do tej pory w sezonie. Wcześniej było 0-0 w Bydgoszczy z Zawiszą i przegrana 1-2 u siebie z Vinetą Wolin. Przez wrzesień i pierwszy dzień października Elana przeszła zwycięsko, odnosząc 5 kolejnych zwycięstw, w których straciła tylko 1 bramkę. W ostatniej kolejce wygrała 4-0 derbowy mecz z Unią Solec Kujawski. Najskuteczniejszy strzelec Maciej Rożnowski zdobył dotąd 5 goli.
Zanosi się więc na kolejny bardzo ciężki mecz, zwłaszcza że pamiętamy sromotną porażkę 0-4 przed trzema laty. Ale nie można tego roztrząsać podczas gry, trzeba walczyć o zwycięstwo, bo punkty są bardzo potrzebne. Po zwycięstwie w Luzinie sytuacja poprawiła się na tyle, że weszliśmy do tzw. strefy żółtej, czyli niepewnej, ale 15. miejsce wcale nie oznacza utrzymania. Ba, gdyby obecna kolejność w II lidze utrzymała się do końca rozgrywek, to nawet 14. miejsce równałoby się degradacji do IV ligi.
A zatem chłopcy do boju. Trzeba dać z siebie wszystko, co mamy najlepszego i po prostu gryźć trawę. Inaczej się nie da.

źródło: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/