Nietypowo, bo w środę szczecinianie rozegrają ligowy mecz. W zaległym spotkaniu 3. kolejki zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Nastroje w obu zespołach są odmienne. Portowcy zaliczyli dwa słabe występy i tym samym dwie porażki z rzędu. Wrocławianie po złym początku wrócili na właściwe tory odnosząc dwa kolejne zwycięstwa. Mecz pierwotnie miał zostać rozegrany we Wrocławiu, jednak jedni i drudzy doszli do porozumienia i odbędzie się on w Szczecinie. Początek spotkania o godzinie 18:30, a poprowadzi je Damian Kos.
Początek sezonu nie był obiecujący dla wrocławian. Śląsk zanotował dwie porażki (w tym derbową z Zagłębiem Lubin) oraz remis. Demony ubiegłego sezonu wróciły. W nim wrocławianie z dużymi kłopotami uratowali się w PKO Ekstraklasie. Drużyna Jacka Magiery zdołała się jednak zażegnać kryzys. Śląsk najpierw pokonał u siebie Lecha Poznań 3:1, a w ostatniej serii gier ograł na wyjeździe Widzew Łódź 2:0. Zespół z Dolnego Śląska liczy na przedłużenie passy. Ostatnia wizyta wrocławian w Szczecinie przyniosła im zwycięstwo 2:0. Co więcej w ubiegłym sezonie Portowcy nie potrafili po raz kolejny odczarować Wrocławia, gdzie także przegrali.
Liderem Śląska pozostaje Erik Expósito. 27-letni Hiszpan w tym sezonie zdobył cztery gole oraz zanotował jedną asystę. Długo wydawało się, że latem opuści on klub. Na razie we Wrocławiu nie planują jednak rozstania. Dwukrotni mistrzowie Polski w tym sezonie chcieliby spokojnej rywalizacji bez uwikłania się w kłopoty z utrzymaniem. - Wrócę do tego jak rozpoczęliśmy ten sezon. Zaczęliśmy ten sezon tak, jak zakończyliśmy ostatni. Graliśmy na wysokim poziomie agresji, z szybkością i pewnością siebie. Szczególnie to, co stało się w meczu w Belgii było dla nas dużym ciosem mentalnym. Spowodowało to, że mieliśmy dużego, mentalnego kaca. Przede wszystkim musimy wrócić do tego, jak powinna grać Pogoń. Musimy grać szybki i agresywny futbol. Kiedy tak będzie, to wiemy, że jesteśmy w stanie pobić każdego w tej lidze. Jestem pewien, że do takiej gry wrócimy - mówił przed spotkaniem opiekun Pogoni.
źródło: własne
|
|