Remis w Wałczu mocno skomplikował sytuację w tabeli Kipsta IV ligi. Nasz zespół - przy założeniu, że Kluczevia wygra oba pozostałe mecze z Raselem w Dygowie i Gwardią Koszalin u siebie - może sobie pozwolić już co najwyżej na jeden remis.
Zadanie bardzo trudne bowiem w niedzielę do Świnoujścia przyjedzie bardzo mocny i do tego niewygodny dla nas Bałtyk Koszalin. Zespół gości zajmuje w tabeli 3. pozycję i nie ma już nawet matematycznych szans na awans do III ligi. Do Floty traci bowiem 7 punktów, a jest w stanie zdobyć do końca sezonu najwyżej 6. Będzie grał zatem, w odróżnieniu od Floty, bez presji psychicznej. A wyniki rundy wiosennej są naprawdę imponujące. Wygrane powyżej 5 goli nie są dla niego rzadkością, może się poszczycić do tego dwukrotnym pokonaniem Kluczevii Stargard oraz Floty. Z naszym zespołem w tym sezonie bowiem spotkał się już dwukrotnie w Koszalinie, jesienią w lidze i 10 dni temu w Pucharze Polski. Oba te mecze wygrał. My po stronie swoich plusów zapisać możemy zwycięstwo 4-2 w Koszalinie w roku 2021 w III lidze.
Czy zatem Bałtyku trzeba się lękać? Na pewno wskazany jest duży respekt, ale nie można popadać w panikę. W końcu przecież to my jesteśmy liderem. Wymagana jest jednak pełna koncentracja i lepsza skuteczność. W ciągu niespełna 3 tygodni trafiły nam się 3 mecze, w których Flota nie strzeliła bramki (Postomino, Koszalin, Wałcz). Ale nie zapominajmy też, że między nie wplecione zostały 2 mecze, w których nasz zespół zdobył łącznie 13 goli. Na pewno pokonani w tych meczach nie dorównują klasą Bałtykowi, ale przecież nasi zawodnicy też potrafią strzelać, w końcu też zdobyli ponad 100 bramek. Jesienią w Koszalinie przegraliśmy, ale strzeliliśmy rywalowi 3 bramki. Przy takiej skuteczności i większej koncentracji w obronie, na pewno możliwe jest i zwycięstwo. Lider nie może bać się przeciwnika.
Bałtyk strzelił do tej pory 112 bramek. Główna w tym zasługa Adriana Cybuli, który umieszczał piłkę w siatce 28 razy, sporo pomogli też Dawid Gruchała-Węsierski i Radosław Mikołajczak, którzy strzelili odpowiednio 15 i 10 bramek. Ten ostatni występował w przeszłości między innymi w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy i Pucharu Ekstraklasy w barwach Legii Warszawa, Cybula natomiast grał w juniorach i rezerwach Pogoni Szczecin. Co będzie jeśli przegramy? Wtedy trzeba będzie liczyć na potknięcie Kluczevii. Ale lepiej takiej myśli nie dopuszczajmy. Natomiast pomóc można gorącym, serdecznym i kulturalnym dopingiem, a nawet samą obecnością na stadionu, do czego serdecznie zapraszamy. Prognozy zapowiadają słoneczną pogodę bez opadów, a przecież wszyscy chcemy by Flota awansowała. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:00 na stadionie w Świnoujściu, wejście od ul. Moniuszki.
źródło: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
|
|