King zapewnił sobie drugie miejsce po sezonie zasadniczym Energa Basket Ligi! Szczecinianie wygrali po dogrywce z Treflem Sopot 91:86.
Początek spotkania był raczej wyrównany, ale to gospodarze mieli inicjatywę w ataku. Po późniejszej trójce wracającego do gry Jeana Salumu prowadzili już siedmioma punktami. Następnie podobny rzut Jarosława Zyskowskiego oznaczał nawet dziewięć punktów różnicy. Straty lekko odrabiał niezwykle aktywny Kacper Borowski, ale po 10 minutach było 25:16. Drugą kwartę od małej serii 7:0 rozpoczęli przyjezdni i po zagraniu Zaca Cuthbertsona przegrywali już tylko dwoma punktami! Sopocianie zareagowali błyskawicznie, a po rzutach wolnych Strahinji Jovanovicia byli ponownie lepsi o 10 punktów. Lepiej zaczął prezentować się jednak Andrzej Mazurczak - głównie dzięki niemu pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 40:35.
Kolejną część meczu zespół trenera Arkadiusza Miłoszewskiego rozpoczął od serii 7:0 i po rzutach wolnych Phila Fayne’a wychodził na prowadzenie. Mecz się zdecydowanie wyrównał, a drużyna mająca przewagę zmieniała się właściwie co rzut. Ostatecznie m. in. dzięki Kacprowi Borowskiemu i Alexowi Hamiltonowi po 30 minutach było 51:54. W czwartej kwarcie zespół trenera Żana Tabaka szybko wracał na prowadzenie po trójce Strahinji Jovanovicia. Sytuacja zmieniała się jednak jeszcze kilka razy. Nawet gdy Borowski dawał przewagę przyjezdnym, to Michał Kolenda szybko wszystko zmieniał. W końcówce to King był lepszy po rzucie Mazurczaka, ale do remisu doprowadził jeszcze Jovanović. Bohaterem mógł zostać jeszcze Meier - nie trafił, a to oznaczało dogrywkę!
W dodatkowym czasie gry częściej na prowadzeniu był Trefl, ale po późniejszej akcji Alexa Hamiltona to przyjezdni zdobywali przewagę. Na minutę przed końcem faulem dyskwalifikującym ukarany został trener Żan Tabak. Rzuty wolne dobrze wykorzystywał Andrzej Mazurczak, a King zwyciężył 91:86. Najlepszym zawodnikiem gości był Andrzej Mazurczak z 27 punktami, 8 asystami i 6 zbiórkami. Jarosław Zyskowski zdobył dla gospodarzy 18 punktów i 7 zbiórek. foto: King Szczecin
źródło: plk.pl
|
|