W najbliższą sobotę dojdzie do 2 arcyważnych spotkań na szczycie IV ligi. O godzinie 13:00 w Stargardzie Kluczevia zmierzy się z Bałtykiem Koszalin, zaś 4 godziny później, tzn. dwie po zakończeniu tego meczu, w Koszalinie Gwardia spotka się z Flotą.
Te 2 mecze mogą wiele wyjaśnić lub... jeszcze bardziej skomplikować sytuację. Od nich zależeć będzie, czy Flota utrzyma prowadzenie oraz czy Koszalin będzie się jeszcze liczyć w walce o awans. Szanse Gwardii już są znikome, ale jeśli obie wygrają, to Bałtyk zbliży się do lidera na odległość 5 punktów. Na 10 kolejek przed końcem sezonu jest to jeszcze do odrobienia, nie tylko w matematycznych kalkulacjach.
Jeśli Flota nie przegra zostanie na 1. miejscu bez względu na wynik spotkania Kluczevia - Bałtyk, ale w razie remisu Floty i zwycięstwa Kluczevii zespoły te zrównają się punktami i przewagą Floty będzie już tylko bilans bezpośrednich meczów. Przy jeszcze gorszym scenariuszu stracimy prowadzenie. Ale oczywiście równie dobrze przewaga może się powiększyć. W każdym razie dla nas najważniejszy jest wynik meczu Floty z Gwardią i na tym trzeba się teraz w stu procentach skoncentrować. Najpierw trzeba pomóc sobie samemu, dopiero można liczyć na pomoc innych.
W ubiegłym roku z Gwardią graliśmy dwa razy w Świnoujściu. Wyniki diametralnie odmienne: 0-4 wiosną i 3-0 jesienią. Z kolei w 2021 dwukrotnie graliśmy w Koszalinie i było 2-1 dla Floty oraz 0-0. Flota gra składem zbliżonym do tego z rundy jesiennej bieżącego sezonu, Gwardia w znacznie zmienionym. Mecz odbędzie się na stadionie Bałtyku, przy ul. Andersa. Powodem jest dwudniowy turniej piłkarski dla dziesięciolatków, jaki będzie rozgrywany w sobotę i niedzielę na stadionie przy ul. Fałata.
źródło: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
|
|