Dzisiaj odbył się mecz sparingowy, w którym IV-ligowy słupski Gryf, pokonał wyraźnie lidera koszalińskiej ligi okręgowej GKS Manowo 3:0.
We wcześniejszych trzech grach kontrolnych GKS Manowo, zanotowało same porażki: • GKS Manowo - Victoria Sianów 4:5 • Bałtyk Koszalin - GKS Manowo 7:0 • Gwardia Koszalin - GKS Manowo 3:1 Tak więc był to kolejny przegrany sparing. Mimo, iż to tylko gra kontrolna przed zbliżającą się rundą wiosenną, to kolejna porażka nie może cieszyć kibiców z Manowa. Sam mecz toczył się pod dyktando Gryfitów. I o ile jeszcze w pierwszych 45 minutach ta przewaga nie była zbyt wyraźna, to w drugiej odsłonie słupszczanie dominowali już zdecydowanie i wyraźnie, a goście tylko sporadycznie gościli na połowie Gryfa. O przewadze gospodarzy świadczy też fakt, że boisko przedwcześnie opuścił jeden z kluczowych zawodników Gryfa Daniel Piechowski, który zobaczył dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną. Pogoda nie była zbyt sprzyjająca, bo było zimno, a grze towarzyszył momentami silny i porywisty wiatr. Mecz został rozegrany na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Zielonej. Mimo wszystko, był to przydatny sparing i uatrakcyjnienie ciężkich, codziennych treningów.
Gryf Słupsk - GKS Manowo 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - 42’ - Tomasz Piekarski, 2:0 - 68’ - Tomasz Piekarski, 3:0 - 69’ - Wiktor Ciechański Gryf: Kamil Gołębiewski - Joseph Amoah, Dawid Więckowski, Maciej Gajke, Maciej Kozakowski, Tomasz Piekarski, Daniel Piechowski, Aleks Hendryk, Patryk Dąbrowski, Kacper Książkiewicz, Władysław Revenko. Na zmiany weszli: Jakub Kalinowski, Wiktor Ciechański. |
|