PGE Spójnia odniosła pewne zwycięstwo nad Suzuki Arką Gdynia 88:61 w piątkowym meczu Energa Basket Ligi.
Spotkanie od początku było niezwykle wyrównane. W pewnym momencie gospodarze zanotowali jednak serię 9:0 i po trafieniach Courtneya Fortsona i Shawna Jonesa było już 15:8. Dość szybko swoją szansę dostał Billy Garrett, który odrabiał straty przyjezdnych. Po późniejszych akcjach Adama Hrycaniuka gdynianie zbliżyli się nawet na dwa punkty. Rzut Tomasza Śniega ustawił wynik po 10 minutach na 26:22. Jordan Harris w drugiej kwarcie ciągnął grę Suzuki Arki. Jordan Mathews oraz Paweł Kikowski trafiali jednak trójki i utrzymywali przewagę PGE Spójni. Późniejszy podobny rzut Treya Wade’a ponownie zbliżył zespół trenera Krzysztofa Szubargi na cztery punkty. Ostatecznie Fortson i Gruszecki sprawili, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 41:34.
Trzecią kwartę rewelacyjnie rozpoczął Shawn Jones i to głównie dzięki niemu zespół trenera Sebastiana Machowskiego miał już 15 punktów przewagi! Jak się okazało - to nie był koniec. Po późniejszej trójce Jordana Mathewsa różnica wynosiła już 20 punktów. Rywale mieli spore problemem z powstrzymaniem ofensywy gospdarzy. Po 30 minutach było 66:46. Kolejna część meczu była wyrównana, ale nie zmieniało to sytuacji - na wysokim prowadzeniu utrzymywała się PGE Spójnia. Zanotowała nawet serię 7:0, w której ważny był Fortson. Tego gdynianie nie byli już w stanie odrobić. Ostatecznie drużyna ze Stargardu zwyciężyła 88:61.
Najlepszym graczem gospodarzy był Shawn Jones z 19 punktami i 11 zbiórkami. Jordan Harris zdobył 13 punktów i 6 zbiórek.
źródło: plk.pl
|
|