Sprinter MKL Szczecin Przemysław Słowikowski godnie uczcił pamięć wybitnego Wiesława Maniaka - podczas memoriał poświęconego pamięci medalisty olimpijskiego z 1964 roku przebiegł 200 metrów w czasie 20.27.
Brązowy medalista mistrzostw Europy w sztafecie wygrał w Szczecinie swoją serię. Czas 20.27 jest czwartym najlepszym w historii polskiej lekkoatletyki. Szybciej od Słowikowskiego ten dystans pokonali jedynie Marcin Urbaś (19.98 w 1999), Leszek Dunecki (20.24 w 1979) oraz Karol Zalewski (20.26 w 2016). Najlepszy w trzeciej serii Kubańczyk Reynier Mena uzyskał 19.95 bijąc tym samym rekord Polski all-comers.
W biegu na 800 metrów Angelika Sarna drugi raz w karierze uzyskała czas poniżej 2 minut finiszując za Katie Snwoden (1:59.72) z rezultatem 1:59.99.
Najlepszym dyskobolem mityngu był Lawrence Okoye (66.16). Dobrze wystartował Robert Urbanek, drugi z wynikiem 63.90. Drugie miejsce w konkursie skoku o tyczce zajął ulubieniec szczecińskiej publiczności Piotr Lisek. Zawodnik OSOTu Szczecin, podobnie jak zwycięzca Niemiec Gillian Ladwig, pokonał poprzeczkę na wysokości 5.52. Rekordzista Polski przyzwyczaił nas do wysokiego skakania, ale ten sezon nie należy w jego wykonaniu do najlepszych. W biegu na 800 metrów jako drugi na mecie zameldował się Patryk Dobek (MKL Szczecin). Dobek przegrał tylko z Kenijczykiem Collinsem Kipruto, który poprawił swój najlepszy rezultat w tym sezonie. Za lata na bieżni podziękowano również pochodzącemu z Polic Marcinowi Lewandowskiemu. Lewandowski niespodziewanie z powodów osobistych zakończył w tym roku karierę. Sportowiec posiada w swoim dorobku medale z Mistrzostw Świata i Europy.
źródło: pzla.pl/własne
|
|