Michał Rozmys (Barnim Goleniów), wspierany na trybunach przez spora grupę kibiców z transparentem, zajął siódme miejsce w finałowym biegu na 1500 metrów, podczas rozgrywanych w Monachium Mistrzostw Europy. Czas Polaka 3:37.63.Rozmys walczył ambitnie, w pewnym momencie wydawało się, że będzie z tego medal, ale w końcówce biegu wyraźnie zabrakło sił. Po biegu lekkoatleta mówił, że na wyniku mogły zaważyć błędy, które popełnił w początkowej fazie biegu. Rozmys dał się zamknąć i musiał przepychać się z Francuzem o lepszą pozycję, to wytrąciło go z rytmu a poza tym skończyło się zakrwawioną kostką.
- Walczyłem tutaj, żeby wygrać. Nie walczyłem o medal, tylko o wygraną. Bardzo dużo poświęciłem na przygotowania do tego sezonu. Zabrakło na końcówce. W trakcie biegu były potknięcia, po 200 metrach dałem się też zamknąć. Byłem przygotowany na bardzo dobry wynik, nawet na 3:30. Dziś popełniłem jednak kilka błędów, które pozbawiły mnie medalu i dobrego rezultatu - powiedział Rozmys dla pzla.pl.
Z kolei na ostatniej prostej kwalifikacyjnego biegu na 800 metrów prowadzenie objął Patryk Dobek (MKL Szczecin). Polak wygrał z czasem 1:47.49 bez problemu awansując do półfinału.
źródło: pzla.pl/wlasne
|
|