Drużyna Azotów-Puławy wykonała kolejny krok w marszu po obronę brązowego medalu sprzed roku i pokonała Sandra SPA Pogoń Szczecin 30:19 . MVP spotkania wybrany został Mateusz Zembrzycki, który mecz zakończył z 50% skutecznością obron w bramce.
Wynik spotkania otworzył zespół gospodarzy, którzy po udanej interwencji Mateusza Zembrzyckiego zdobyli pierwszą bramkę za sprawą Łukasza Rogulskiego wykorzystując błąd Pogoni rozgrywając dynamiczną kontrę. Pierwsze minuty meczu przypominały partię szachów w której oba zespoły liczyły na popełnianie błędów przez przeciwników na co zbytnio nie pozwalali bramkarze zarówno Azotów-Puławy jak i Sandra SPA Pogoni Szczecin.
Po 5 minutach na tablicy wyświetlany był wynik 1:1. Dopiero w 6 minucie Andrii Akimenko indywidualnym kontratakiem po udanej obronie Zembrzyckiego zdobył kolejną bramkę dla Azotów. Po 10 minutach gry przewaga wynosiła 4 bramki po 3 trafieniu Andrija Akimenki. Po kolejnej udanej akcji Przybylski - Łangowski i umocnieniu prowadzenia puławian trener Rafał biały poprosił o czas, co nie wpłynęło zbytnio ani na tempo ani na styl gry gości ze Szczecina czego dowodem były straty piłki i udane kontra Łukasza Rogulskiego a następnie Akimenki oraz Dawydzika. W 17 minucie pierwszą indywidualną karę otrzymał Michał Jurecki. Dzięki temu goście otrzymali możliwość wykonania rzutu karnego, co na bramkę przekuł Łukasz Gierak. Nie pozostało to bez odpowiedzi ponieważ ekspresową odpowiedzią popisał się Dawid Dawydzik czego skutkiem był rezultat 11:4 w 18 minucie spotkania. Radość nie trwała długo ponieważ Dawydzik w kolejnej akcji obronnej został wykluczony na 2 minuty. Kolejne minuty to próby obydwu drużyn na „łapaniu” rywali na błędach i wykorzystywaniu ich na swoją korzyść. Jednak tak doświadczona drużyna jak Azoty-Puławy nie pozwalała zbytnio rozpędzać się Szczecinianom, czego dowodem było 8 bramkowe prowadzenie w 23 minucie. Warto również odnotować, że Mateusz Zembrzycki w 25 minucie osiągnął skuteczność 50%, co tylko ukazuje siłę zespołu z jakim przyszło się mierzyć zawodnikom Sandry Spa Pogoni Szczecin. Końcowa część pierwszej połowy stanęła pod znakiem spokojnego kontrolowania gry przez gospodarzy, którzy na przerwę schodzili do szatni z prowadzeniem 18:11.
Druga część spotkania rozpoczęła się szarżą oraz próbą odrabiania strat przez drużynę gości, która na pierwszy rzut oka wyszła z szatni ponownie zmotywowana do równej walki z trzecią drużyną Superligi. Nie zrobiło to jednak większego wrażenia na Azotach, którzy niczym Cerber pilnowali wypracowanej w pierwszej połowie przewagi zmuszając gości ze Szczecina do popełniania błędów. Skuteczność Azotów-Puławy doprowadziła do 9 bramkowej przewagi w 43 minucie meczu. W 44 minucie uczestnikiem niebezpiecznej interwencję poza polem bramkowym był Vadim Bogdanow. Po długiej naradzie sędziów wraz z delegatem technicznym spotkania puławski bramkarz ujrzał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Kolejne minuty to dalsze wykorzystywanie błędów gości i udane parady Mateusza Zembrzyckiego, który po wykluczeniu Bogdanova powrócił między słupki puławskiej bramki. W 50 minucie tablica wyników pokazywała już 11-bramkowe prowadzenie Niebiesko-Biało-Czerwonych, którzy z chłodną kalkulacją nie pozwalali Sandra SPA Pogoni Szczecin wypracowywać skomplikowanych akcji. Maksym Viunyk efektownymi obronami robił co mógł aby zatrzymać Azotowców i sprawić, żeby wynik spotkania był jak najbardziej zbliżony, jednak koledzy z boiska nie potrafili już nawet wykorzystywać rzutów karnych, co poskutkowało zwiększeniem prowadzenia Azotów-Puławy do 12 bramek na 5 minut przez zakończeniem meczu. W 59 minucie Ivan Burzak wywalczył rzut karny oraz odesłał Eliasza Kapelę na trzecią karę co poskutkowało wykluczeniem zawodnika gości z końcówki spotkania. 30 bramkę dla gospodarzy zdobył z rzutu karnego Dawid Fedeńczak. Rzutem z dystansu odpowiedział jeszcze Matija Starcevic i była to ostatnia bramka tego meczu, którą Mateusz Zembrzycki zakończył z 50% skutecznością w bramce, za co został wybrany MVP spotkania. Azoty-Puławy - Sandra SPA Pogoń Szczecin 30:19 (18:11) Azoty-Puławy: Zembrzycki, Bogdanow - Akimenko 6, Rogulski 4, Dawydzik 4, Kowalczyk 3, Fedeńczak 3, Zivkovic 2, Łangowski 2, Burzak 2, Jarosiewicz 1, Jurecki 1, Bachko 1, Podsiadło 1, Przybylski, Gumiński Sandra SPA Pogoń Szczecin - Viunyk, Arsenic, Wiśniewski - Krysiak 6, Gierak 3, Krupa 3, Krok 2, Polok 1, Jedziniak 1, Starcevic 1, Zalevskyi 1, Kapela 1, Wrzesiński
źródło: http://handball.szczecin.pl
|
|