Udany debiut Arkadiusza Miłoszewskiego w roli pierwszego trenera Kinga w Energa Basket Lidze! Zespół ze Szczecina pokonał Enea Abramczyk Astorię Bydgoszcz 81:71.
Początek spotkania był wyrównany, chociaż ze wskazaniem na gospodarzy, którzy prowadzili 10:6 po trafieniu Djoko Salicia. Zespół z Bydgoszczy co prawda odpowiedział małą serią 6:0 (świetne akcje Alana Herndona), ale po chwili tym samym zareagował King. Mecz ciągle był zacięty, a sytuacja zmieniała się właściwie co akcję. Ostatecznie po 10 minutach był remis - po 23. Drugą kwartę Enea Abramczyk Astoria rozpoczęła od sześciu punktów z rzędu bez odpowiedzi rywali. Po chwili do kolejnego wyrównania doprowadził jednak Jakub Schenk. Później inicjatywę w ataku mieli przede wszystkim gracze trenera Artura Gronka - po trafieniu Michała Chylińskiego mieli sześć punktów przewagi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:47.
Rewelacyjnie trzecią kwartę rozpoczęła drużyna ze Szczecina. Zawodnicy notowali przechwyty, byli skuteczni i… zaliczyli serię 17:2! Po trójce Jakuba Schenka mieli już 11 punktów przewagi. Rywale krok po kroku odrabiali jednak straty - dzięki trafieniu Alana Herndona zbliżyli się na dwa punkty. Ostatecznie po zagraniu Sherrona Dorsey-Walkera po 30 minutach było 66:60. W kolejnej części meczu ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego dobrze wykorzystywała Stacy’ego Davisa i Kacpra Borowskiego - to wystarczało do utrzymania prowadzenia. Później dobrze prezentowali się także Schenk i Matczak - to do nich należały kluczowe akcje. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 81:71
Najlepszym graczem Kinga był Jakub Schenk z 20 punktami, 6 asystami i 3 zbiórkami. 12 punktów dla gości rzucił Alan Herndon.
źródło: plk.pl
|
|