![]()
O ile zachowanie czystego konta bramkowego przez oba zespoły jest możliwe (przy stanie 0-0), o tyle przynajmniej jedna z tych drużyn będzie musiała stracić punkty. Oczywiście głęboko wierzymy, że nie będzie to Flota.
Zatem naszą drużynę czeka pierwsze w tym sezonie poważne wyzwanie. Inie (zwłaszcza z tą formą), Zefirowi, Olimpowi i GKS Manowo daleko przecież do Gwardii, co oczywiście nie znaczy, że Flota stoi na straconej pozycji. Przecież w maju wygraliśmy tam 2-1. W obu zespołach nastąpiły jednak po spadku istotne zmiany, ale oba też pozyskały po kilku wartościowych zawodników plus nabierająca doświadczenia młodzież. Przypomnijmy też, że zawodnikiem Gwardii wciąż jest były piłkarz Floty Daniel Chyła, który w marcowym spotkaniu nie grał, ale był na meczu. Mamy więc w Koszalinie szlagier. Wicelider Dąb, który zapewne liczy na wejście tego dnia na fotel lidera, gra u siebie z nieobliczalnym MKP Szczecinek. Nie musi wygrać, bo drużyna ze Szczecinka, choć zajmuje na razie odległą pozycję, zawsze jest groźna dla każdego. Z pozostałych meczów co najmniej 3 zapowiadają się bardzo interesująco. Są to: Jeziorak - Orzeł, Vineta - Darłovia i Hutnik - Biali. W każdym z tych meczów możliwy jest każdy wynik, a przegrany może na długo stracić kontakt z czołówką. Ale nas teraz najbardziej interesuje spotkanie Gwardia - Flota, w środę 01 września 2021 o godzinie 17:30 w Koszalinie.
źródło: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
|
|