Świetne, ofensywne spotkanie Energa Basket Ligi w Ostrowie Wlkp.! Ostatecznie PGE Spójnia Stargard pokonała Arged BMSlam Stal 105:98. Początek spotkania był bardzo wyrównany, chociaż wydawało się, że to gospodarze mieli inicjatywę w ofensywie. Co prawda później dzięki trafieniom Mateusza Kostrzewskiego goście wychodzili na prowadzenie, ale tylko na chwilę, bo swoimi akcjami odpowiadali Taurean Green i Szymon Ryżek. Obie drużyny grały bardzo dobrze w ataku, ale to dzięki Jakubowi Garbaczowi Arged BMSlam Stal prowadziła po 10 minutach 26:25. Drugą kwartę goście rozpoczęli od małej serii 5:0, a nieźle radził sobie debiutujący Nick Faust.
Żadna z drużyn nie potrafiła jednak zbudować bezpiecznej przewagi i jej utrzymać. Kibice przed telewizorami mogli oglądać jednak świetne pojedynki strzeleckie Chrisa Smitha i Raymonda Cowelsa. Po kolejnym rzucie Greena zespół trenera Łukasza Majewskiego miał już pięć punktów przewagi, ale straty trójką zmniejszył jeszcze Faust. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 54:52.
Początek trzeciej kwarty należał do ostrowian - dzięki rzutom z dystansu Jakuba Garbacza uciekali na dziewięć punktów. PGE Spójnia ciągle była jednak w grze, w czym pomagali Ricky Tarrant i Mateusz Kostrzewski. Po siedmiu punktach z rzędu tego ostatniego mieliśmy remis, a dzięki rzutom wolnym Omariego Gudula ekipa trenera Macieja Raczyńskiego zdobywała przewagę! Dzięki akcji 2+1 Tarranta po 30 minutach było 85:77 dla przyjezdnych. Kolejną część meczu Arged BMSlam Stal rozpoczęła od małej serii 6:0 i była już coraz bliżej rywali. Po późniejszych zagraniach Sobina oraz Garbacza wróciła nawet na prowadzenie! W końcówce niezwykle aktywny był Faust, ważną trójkę trafił Cowels, a ostrowianie nie potrafili odpowiedzieć! Ostatecznie wsad Fausta ustawił wynik spotkania na 105:98. Najlepszym graczem gości był Raymond Cowels z 22 punktami i 3 asystami. 29 punktów dla gospodarzy rzucił Chris Smith.
źródło: plk.pl/zdjęcie Rafał Jakubowicz
|
|