ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / IV liga
piłka nożna / IV liga -
Nie niweczyć trudu i pracy włożonej w obecny sezon
Pandemia COVID-19, która ogarnęła cały świat, pod znakiem zapytania postawiła m.in. dokończenie rozgrywek piłkarskich w sezonie 19/20.

O ile w ligach profesjonalnych mówi się o możliwości dogrania sezonu, o tyle najprawdopodobniej nie będzie to możliwe w ligach amatorskich. W związku z tym, powstaje pytanie - jak zakończyć rozgrywki ligowe klubów amatorskich i półprofesjonalnych oraz sprawić, aby było ono sprawiedliwe, a zarazem organizacyjnie możliwe do udźwignięcia.
Nie niweczyć trudu i pracy włożonej w obecny sezon
Wśród pojawiających się w kuluarach propozycji wymienia się. m.in. anulowanie obecnego sezonu i przystąpienie do kolejnego w grupach z lata 2019. Innym, powszechnie panującym pomysłem jest zakończenie sezonu wg bieżących tabel z zastrzeżeniem że żaden klub nie spada do niższej ligi. To rozwiązanie nie najgorsze, aczkolwiek bolesne dla zespołów, którym na półmetku sezonu, do miejsca premiowanego awansem brakuje jednego lub kilku punktów, a o awans mogłyby śmiało powalczyć w rundzie rewanżowej. Najlepszym przykładem jest tutaj sytuacja w grupie 1. A-klasy, gdzie trzeci zespół - Zalew Stepnica traci zaledwie jeden punkt do liderującej Fali Międzyzdroje. Jak zatem przeorganizować rozgrywki, aby liczbę strat ograniczyć do minimum? Jak zakończyć sezon, nie marnując pracy wielu klubów, trenerów i zawodników?

Co trzeci zwycięzca ligi nie był jej liderem na półmetku
Przeglądając ostatnie 11 sezonów (od ówczesnej reformy rozgrywek III ligi) sprawdziłem, jak wyglądała sytuacja awansów do wyższych lig względem ich położenia na półmetku rozgrywek. Spośród wszystkich rozgrywek prowadzonych przez Zachodniopomorski ZPN, tylko 69,5% zespołów, które „zimowały” na miejscach premiowanych awansem, utrzymały swoją pozycję na koniec sezonu. Oznacza to, że średnio co trzeci klub spośród zwycięzców, swój awans wypracował skuteczną grą na wiosnę. To duża grupa, której nagłe zakończenie sezonu mogłoby przekreślić nadzieje na awans i dalszy rozwój. Dlatego należałoby wypromować większą niż zazwyczaj liczbę klubów do wyższych lig, zwiększając tymczasowo liczbę grup na dwóch najwyższych poziomach lokalnych rozgrywek. Pozwoli to na awans zespołom, które zasługiwały na to sportową postawą w rundzie jesiennej oraz utrzyma zespoły zagrożone spadkiem do niższej klasy, które w innym przypadku, nie miałyby szans na podjęcie sportowej rywalizacji o utrzymanie w rundzie wiosennej.

Optymalny scenariusz lokalnych rozgrywek
Moja koncepcja przewiduje brak spadków oraz awanse: trzech lub czterech najlepszych zespołów z każdej klasy. I tak, z Klasy Okręgowej awansowałyby po cztery najlepsze zespoły (trzy z najmniej licznej grupy III). Pozwoliłoby to utworzyć na jeden sezon dwie szesnastozespołowe IV ligi (koszalińską i szczecińską). Do pozostałych zespołów z Klas Okręgowych dołączyłyby po trzy zespoły z każdej A-klasy (dwa z najmniej licznej grupy X). Z tych drużyn utworzono by pięć grup Klasy Okręgowej po 16 zespołów (trzy szczecińskie i dwie koszalińskie). W A-klasach pozostałoby 113 zespołów, uzupełnionych drużynami awansowanymi z B-klas (po trzy z każdej grupy), łącznie 125 zespołów, które utworzyłyby 10 grup po 12-13 zespołów. W B-klasach pozostałoby około 30 zespołów, które stworzyłyby trzy grupy po 10 drużyn. Tak wyglądałby sezon 2020/21.

Po tym sezonie należałoby powrócić do wcześniejszej liczebności grup, zwiększając na kolejny sezon liczbę zespołów w IV lidze (do 20 zespołów) i klasach Okręgowych (do 18). Takie rozwiązanie pozwoliłoby zmniejszyć liczbę spadków, która i tak będzie już większa od standardowej. Aby jednak zmieścić się z dwudziestozespołową IV ligą w sezonie, należałoby oba najbliższe sezony rozpocząć wcześniej niż zwykle, tj. z początkiem sierpnia, na co pozwala nam obecna przymusowa przerwa.

Rozstrzygnięcia sezonu 2020/21
Z dwóch grup IV ligi liczących łącznie 32 zespoły awansuje do III ligi zwycięzca barażu (to jedyny baraż przewidziany w całej propozycji). Do Klasy Okręgowej spadną zespoły z miejsc 9-16. Pozostaje więc 15 zespołów, plus pięciu zwycięzców Klas Okręgowych. Z Klas Okręgowych spadną zespoły z miejsc 12-16 oraz cztery zespoły z miejsc 11. Klasy Okręgowe utworzy 16-tu spadkowiczów z IV ligi, 46 zespołów utrzymanych oraz 10-ciu zwycięzców A-klas. Z nich powstaną 4 grupy po 18 zespołów. A-klasy utworzy 29 spadkowiczów, 105 zespołów utrzymanych oraz trzech mistrzów B-klas. Łącznie 137 utworzy 10 grup A-klasy. W B-klasach w zależności od liczby zespołów powstaną 3 lub 4 grupy.

Rozstrzygnięcia sezonu 2021/22
To ostatni przejściowy sezon przewidziany w tym projekcie. Zakłada on powrót do dotychczasowej liczebności IV ligi (18 drużyn) oraz Klas Okręgowych (16). Wzrośnie więc liczba spadków, szczególnie w Klasach Okręgowych, z których relegowane zostanie dodatkowe 12 zespołów, które de facto utworzą jedenastą grupę A-klasy, czym wrócimy do stanu sprzed pandemii.

Silne i słabe strony
Rozwiązanie to wydaje się być podejściem słusznym i ma sporo zalet: pozwala uchronić sporą liczbę klubów przed negatywnymi sportowymi konsekwencjami jak brak awansu w przypadku anulowania rozgrywek, brak awansu pomimo realnych szans na jego wywalczenie w rundzie rewanżowej w przypadku uznania jej wyników jako ostatecznych lub relegacja pomimo szans na jej uniknięcie wiosną. Pozwala też zaplanować najbliższe dwa sezony uwzględniając ich wcześniejszy niż zwykle start oraz dłuższy okres trwania sezonu 2021/22. Sezon ten będzie możliwy do przeprowadzania, jeśli założymy start IV ligi na przełomie lipca i sierpnia i/lub 2-4 terminy w tygodniu. Projekt pozwala też sprawdzić wersję z dwoma IV ligami, które funkcjonują w niektórych wojewódzkich związkach. Jedyną wadą projektu jest duża liczba spadków w sezonie 2020/21 z racji założenia braku spadków sezonie obecnym. Wada ta jest niemal niemożliwa do obejścia, niezależnie od organizacji rozgrywek.

W ten sposób, dzięki relatywnie sprawiedliwie rozwiązanej kwestii awansów i spadków, możemy rozwiązać problem zakończenia sezonu 2019/20, nie wylewając tzw. dziecka z kąpielą. Przyjmując to rozwiązanie, możemy dobrze przygotować się do kolejnego sezonu i sprawnie zorganizować rozgrywki, a także zaproponować ciekawą, dosyć sprawiedliwą i ze wszech stron bezpieczną drogę wyjścia z kryzysu pandemii pozostałym lokalnym związkom piłki nożnej.

Autor Krzysztof Stolorz
Jest absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania oraz Wydziale Matematyczno-Fizycznym.

Analityk w firmie Zarzecki i Wspólnicy sp. z o.o. odpowiedzialny m.in. za data mining i zagadnienia statystyczne. Pasjonat piłki nożnej, zawodnik oraz licencjonowany trener w klubie Czarni 44 Szczecin.
źródło: Krzysztof Stolorz
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
6 » Ryszard Tarasiewicz now »
2 » Kosta Runjaić przestał  »
mecze:
16 » Polski Cukier Kluczevia »
15 » Jedność Tuczno-Drzewiar »
12 » Orzeł Łoźnica-Sparta Gr »
12 » Myśla Dargomyśl-Dąb Dęb »
12 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
11 » Ina Recz-Orzeł Bierzwni »
11 » KS Dzikowo-Wrzos Borne  »
11 » Wieża Postomino-Darłovi »
11 » Biali Sądów-Błękitni II »
10 » Pogoń Barlinek-Drawa Dr »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 5
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151689
• newsów: 78109
• użytkowników: 81084
• komentarzy: 1173043
• zdjęć: 895695
• relacji: 40606
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies