W ostatnim meczu w tym roku w 14 kolejce Spójnia Stargard pokonała u siebie MKS Dąbrowę Górniczą 84:70 i udanie zakończyła 2019 rok. Było to drugie z rzędu zwycięstwo biało bordowych, poprzednio pokonali oni w Radomiu HydroTruck 77:75.
Początek meczu należał do MKS-u, a dokładnie do najlepszego strzelca ligi - Dominica Artisa. Już w pierwszej kwarcie zdobył on 13 punktów, a jego MKS prowadził po 10 minutach 25:21. Na początku drugiej kwarty goście po rzutach osobistych Harrisa i Wattsa uzyskali najwyższe w sobotnim spotkaniu prowadzenie - 29:21. Trener stargardzian poprosił o przerwę i powoli gospodarze zaczęli odrabiać straty. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy po celnym rzucie De Leona był już remis 33:33. Ostatecznie na przerwę goście schodzili z jedno punktową przewagą (37:38)

Od początku drugiej połowy widać było kto był faworytem sobotniego pojedynku. Po dobrej kwarcie Cowelsa, który trafiał za trzy jak i Kacpra Młynarskiego i Adris De Leona, Spójnia uzyskała dwunastopunktowe prowadzenie, które pozwoliło kontrolować mecz w czwartej kwarcie. Ostatecznie gospodarze wygrali 84:70 co daje im taki sam bilans zwycięstw co 8 drużyna w tabeli.
Teraz Spójnię czeka wyjazd do Szczecina na derby z Kingiem. Ten mecz już w Nowy Rok - 1 stycznia o godzinie 17:30. Mecz transmitowany będzie przez Polsat Sport.

PGE Spójnia Stargard - MKS Dąbrowa Górnicza 84:70 (21:25, 16:13, 22:9, 25:23)
PGE Spójnia: Raymond Cowels III 22, Adris De Leon 17, Kacper Młynarski 15, Mateusz Kostrzewski 10, Tomasz Śnieg 10, Tony Bishop 4, Adam Brenk 3, Darnell Jackson 3, Bartosz Bochno 0, Michał Huk 0, Peter Olisemeka 0.

MKS: Bryce Douvier 21, Dominic Artis 17, Justin Watts 10, Darrell Harris 6, Michael Fraser 5, Filip Put 5, Iwan Wasyl 4, Konrad Dawdo 2, Radosław Chorab 0, Jakub Kobel 0, Marek Piechowicz 0, Patryk Wieczorek 0.

źródło: własne