Piotr Lisek nie przestaje imponować formą. Zaledwie tydzień po ustanowieniu w Lozannie rekordu Polski wynikiem 6.01 zawodnik OSOT Szczecin podczas piątkowego mityngu Diamentowej Ligi w Monako poprawił swoje osiągnięcie pokonując w pierwszej próbie poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6.02.
To był kolejny niezwykły konkurs w wykonaniu Piotra Liska. Podobnie jak 5 lipca w Lozannie Polak zaliczał kolejne wysokości w pierwszych próbach. Wszystko zaczęło się od 5.52, później było 5.72, 5.82, 5.87, 5.92, 5.97 oraz rekordowe 6.02. O wielkości wyczynu Liska może świadczyć, że pierwszą zrzutkę w Monako odnotował dopiero przy ataku na 6.06, czyli na drugi wynik w historii światowej lekkoatletyki (na powietrzu). Piątkowy wynik Liska - 6.02 - jest absolutnym rekordem Polski, najlepszym wynikiem na świecie w sezonie 2019, rekordem mityngu Herculis w Monako oraz całego cyklu Diamentowej Ligi IAAF. Polak plasuje się na dziesiątym miejscu w tabelach historycznych skoku o tyczce.
W Monako drugi był Armand Duplantis (5.92), trzeci Thiago Braz (5.92). Na czwartym miejscu zawody zakończył Paweł Wojciechowski, który uzyskał najlepszy wynik w sezonie - 5.87.
- To sen czy jawa... 6.02!!! WL NR PB MR Razem tego dokonaliśmy! Dziękuję!.[pisownia oryg.] - napisał na swoim profilu fejsbukowym Lisek.
źródło: pzla.pl
|
|