Prezentujemy wywiad z nowym trenerem Chemika Police - Ferhat Akbas:
- Jak zareagował pan na ofertę Chemika? - Poczułem się wyróżniony. Cele sportowe Chemika i moje, indywidualnie jako trenera, są takie same. To mnie cieszy. - Kto nauczył pana zawodu? - Najwięcej Lang Ping, legenda reprezentacji Chin. Pracowałem z nią w kilku krajach, była dla mnie kimś w rodzaju nauczyciela czy przewodnika. Oczywiście, nie chcę umniejszać znaczenia innych szkoleniowców, od których również wiele się nauczyłem. Pracowałem z Giovannim Guidettim czy Massimo Barbolinim, znakomitymi fachowcami. Jednak Lang Ping jest dla mnie szczególną osobą. - Czy to prawda, że trudno jest zagiąć pana z kategorii „wiedza o zawodniczkach na świecie”? - Wiedza daje siłę. Świadomość umiejętności poszczególnych zawodniczek jest bazą, fundamentem pracy. Nawet jeśli nigdy nie pracowałeś z daną siatkarką, to prawdopodobnie w przyszłości będzie twoją przeciwniczką. Im więcej wiesz o siatkarkach na świecie, tym lepszym trenerem jesteś. Przykładam wiele uwagi do regularnego odświeżania i poszerzania wiedzy.
- Czyli z Polkami nie ma problemu?
- Znam praktycznie wszystkie polskie zawodniczki. Mówię oczywiście o tych, które są w kręgu zainteresowania polskiej reprezentacji lub wyróżniają się w rozgrywkach LSK. Wiele razy grałem przeciwko Polkom i klubom z Polski. - Jak wspomina pan mecze przeciwko Chemikowi w minionej edycji Ligi Mistrzyń? - Z Chemikiem graliśmy dwukrotnie, wygraliśmy i przegraliśmy. Atmosfera spotkania w Polsce była niesamowita, nie mogę jej zapomnieć. Pełna hala, zacięty mecz, żywe reakcje publiki. Cieszę się, że będę częścią podobnych emocji w nadchodzącym sezonie. - Zastępuje pan Marcello Abbondanzę. To trudne zadanie? - Marcello to zupełnie inny trener ode mnie. Wyznaje twardą, włoską szkołę siatkówki. Mój styl jest inny, co na pewno będzie widoczne w nowym sezonie. Zmiana trenera zawsze oznacza nową myśl, inne pomysły. W tym przypadku nie będzie inaczej. - Co czeka pana w najbliższej przyszłości? - Moje plany na wakacje uległy zmianie po podpisaniu kontraktu z Chemikiem. Dołączam do nowego klubu, więc uważam, że muszę jak najwięcej się o nim dowidzieć. Interesuję mnie organizacja, plany i wizja pracy na co dzień. Chcę przyjechać do Polski, poznać wszystkich pracowników. Poza tym, śledzę na bieżąco rozgrywki VNL i czekam na kwalifikacje olimpijskie.
źródło: Biuro Prasowe Chemik Police
|
|