Futsalowa reprezentacja Brazylii w kwietniu tego roku zaplanowała kilka meczów w Europie. 14 kwietnia br. 'Canarinios' zagrają towarzysko z reprezentacją Polski.
Spotkanie pierwotnie zaplanowano w Szczecinie w hali Netto Arena, jednak mecz w stolicy województwa zachodniopomorskiego stoi pod wielkim znakiem zapytania. - O takie spotkanie zabiegałem przez rok. Termin poznaliśmy późno i musieliśmy dopasować się do Brazylijczyków, którzy przyjadą na turnee po Europie - tłumaczy redaktorowi Głosu Szczecińskiego Jan Bednarek, Prezes ZZPN. - Byliśmy mocno zainteresowani, zarezerwowaliśmy również na ten cel pieniądze - mówi Krzysztof Kupis, dyrektor wydziału sportu UM Szczecin. Problemem był termin. Od 11 do 14 kwietnia w Netto Arenie rozgrywane będą Mistrzostwa Europy w gimnastyce sportowej. To najważniejsza impreza sportowa w mieście w tym roku. Obiekt będzie wyłączony od początku kwietnia. Sprzątanie sprzętu po zawodach może zająć 2-3 dni.
- Mamy problem. Brazylijczycy będą w Polsce na dwa mecze. 14 kwietnia mieli zagrać w Szczecinie, 16 w Bydgoszczy. Teraz zastanawiamy się, co z tym zrobić. Możliwe, że zamiast w Szczecinie zagramy w Koszalinie, na Śląsku bądź w Łodzi - mówi Bednarek. W czwartek w magistracie ma dojść do kolejnego spotkania. Organizatorzy starają się znaleźć optymalne rozwiązanie. Sparing futsalistów to nie była jedyna impreza sportowa, która mogła w kwietniu zagościć w Szczecinie. Także środowisko tenisowe zabiegało, by w Netto Arenie rozegrać mecz Pucharu Davisa. - Rozmawialiśmy, ale też sprawa rozbiła się o termin - mówi Kupis.
źródło: własne
|
|