Pierwszy dzień turnieju głównego Pekao Szczecin Open przebiegł wyjątkowo spokojnie i był dopiero zalążkiem emocji, które czekają nas od wtorku. Wtedy bowiem na kortach pojawią się największe gwiazdy turnieju, a rozegranych ma być łącznie 15 spotkań!
Wszyscy czekamy na występy Richarda Gasqueta oraz Jerzego Janowicza, którzy dzisiaj nie tylko zapoznawali się z warunkami na kortach czy dopytywali (jak w przypadku Polaka) o naciągi do swoich rakiet, ale i solidnie trenowali. Co ciekawe, Francuz przechadzał się alejkami challengerowego miasteczka niemal niezauważony przez kibiców. Wszystko zmieni się już jutro, kiedy w tym niepozornym i skromnym zawodniku rozpoznają gwiazdę światowego formatu. A przypomnijmy, że Gasquet jest jednym z trzech tenisistów w historii tego turnieju, którzy zawitali do Szczecina zajmując miejsce w pierwszej 30-tce rankingu ATP. Zanim jednak teoretycznie najlepsi rozpoczną, wielu innych głodnych sukcesów będzie miało swoje pierwsze starcia za sobą. A jak pokazał dzisiejszy mecz dnia, w tenisie miano faworyta bywa bardzo złudne. Oczekujemy więc emocji, pięknej gry i niespodzianek.
Na taką pokusił w zakończonym raptem kilka minut temu meczu Bjorn Fratangelo, który w dwóch setach (6:4, 7:6/2) pokonał zdecydowanie bardziej doświadczonego i rozstawionego z numerem 4 - Carlosa Berlocqa.
Wcześniej po ładnym meczu turniejowa 'dwójka' - Florian Mayer pokonał Gleba Sakharova, ale dopiero w trzech setach (5:7, 6:1, 6:2). Podobnie rzecz się miała w pojedynku Renzo Olivo przeciwko Salvatore Caruso. Ten pierwszy przeszedł dalej... A tam zmierzy się z wygranym meczu Adrian Andrzejczuk (który wystąpi dzięki dzikiej karcie) - Taro Daniel. Polak z Japończykiem mają zagrać we wtorek o godzinie 11:00 na korcie centralnym. Co potem? Na główną arenę wyjdzie Alessandro Giannessi (ubiegłoroczny triumfator), który o wejście do drugiej rundy powalczy z nie byle jakim tenisistą, bo Ukraińcem Artemem Smirnovem, finalistą turnieju z roku 2015. Zapowiada się bardzo interesujące starcie. A międzyczasie na pozostałych kortach rozgrywane będą kolejne mecze pierwszej rundy i to nie tylko singla. To, co najciekawsze organizatorzy przygotowali jednak nie wcześnie jak na godzinę 17:00. Wówczas na głównym korcie w szranki stanąć mają wspomniany Jerzy Janowicz i Guillerme Duran. Ten drugi na szczecińskich obiektach walczy już od soboty, bo do turnieju głównego musiał przedzierać się przez eliminacje. I trzeba przyznać, że przebrnął je pewnie. Może okazać się trudnym rywalem dla polskiego 'wieżowca'. A w meczu dnia, czyli nie wcześniej jak o godzinie 19:00 Richard Gasquet zagra z innym Polakiem, który 'wskoczył' do drabinki głównej w ostatnich dniach - Marcinem Gawronem. Dla naszego rodaka (świeżo upieczonego mistrza kraju) to wielkie wydarzenie. Nie co dzień ma bowiem okazję mierzyć się z tak renomowanym rywalem i z pewnością zrobi wiele, by przed polską publicznością pokazać z się z jak najlepszej strony... Zapowiada się bogato i emocjonująco przez cały dzień! Wszystkich fanów sportu gorąco zapraszamy na korty przy Al. Wojska Polskiego.
źródło: własne
|
|