Szczecinianki wywalczyły 1 punkt z liderem Vistalem Gdynia, a spotkanie dostarczyło wielu emocji i ostatecznie zakończyło się remisem 27:27.
Pierwszą połowę spotkania rozpoczęły przyjezdne i to one otworzyły wynik spotkania, a strzelczynią była Katarzyna Janiszewska. Do remisu doprowadziła chorwacka rozgrywająca Valentina Blazević. Przez pierwsze 10 minut utrzymywał się wynik remisowy, ale w miarę upływu czasu skuteczniejsze okazały się gdynianki. Szczecinianki z kolei nie potrafiły wykończyć świetnie wypracowanych akcji.
Po 20 minutach Wicemistrzynie Polski wróciły do gry. Dobre wejście zaliczyła Karolina Kochaniak, ponieważ po jej 2 bramkach tablica pokazała 8:8. Minimalną przewagę wypracowały sobie podopieczne Tetelewskiego i do przerwy schodziły do szatni prowadząc 14:13.
Drugą połowę spotkania rozpoczęły gospodynie, ale ponownie wynik otworzył Vistal, a strzelczynią była Monika Kobylińska. Liderka gdyńskiego zespołu zaliczyła 3 bramki z rzędu, a tablica wskazywała 17:14. Podopieczne trenera Struzika nie składały broni i dzielnie odrabiały straty. Aktywne w zespole gospodyń była Królikowska, Szczecina oraz Zawistowska, a kibice kolejny remis mogli obejrzeć w 41 minucie (21:21). W 51 minucie sędzia podyktował karnego dla przyjezdnych. W szczecińskiej bramce stanęła Natalia Krupa, która obroniła rzut karny dzięki czemu po bramce Yashchuk szczecinianki doprowadziły do remisu (24:24). Emocje na dobre rozpoczęły się w ostatniej minucie, Pogoń po bramce Blazević wyszła na jednobramkowe prowadzenie. Długo rozgrywaną akcję po stronie gości skutecznie zakończyła Kobylińska, jednak na 25 sekund przed końcową syreną to podopieczne Adriana Struzika były przy piłce, mało tego trener poprosił o czas i ostatnią akcję skrupulatnie zaplanował. Gdynianki agresywnie wyszły do piłki, a na ławkę kar powędrowała Matieli. Jednak 10 sekund które pozostały - nie wystarczyły na wyrwanie 2 punktów, a spotkanie zakończyło się wynikiem 27:27
źródło: własne
|
|