Skończyła się przerwa w rozgrywkach żeńskiej PGNiG Superligi kobiet. Szczecińska Pogoń Baltica w sobotę rozegra mecz w Kobierzycach z tamtejszym KPR-em. To tegoroczny beniaminek, który jednak sprawił już kilka niespodzianek. Faworytem pierwszego w nowym roku starcia będą jednak podopieczne Adriana Struzika. - Przygotowujemy się tak, jak do każdego meczu. Grałyśmy z nimi w pierwszej rundzie, w której one nie były wzmocnione. Stąd też uważam, że trzeba będzie mocniej powalczyć - ocenia Agata Cebula.
Tak krótkiego i zarazem trudnego okresu przygotowawczego między pierwszą a druga rundą Superligi w Szczecinie jeszcze nie pamiętają. Utrudniły go kontuzje Moniki Głowińskiej oraz Joanny Gadziny. Odpocząć musiały także reprezentantki Polski, które uczestniczyły w mistrzostwach Europy w Szwecji. Nieobecni byli także Adrian Struzik (trener Pogoni Baltica i zarazem drugi trener reprezentacji) oraz Łukasz Kalwa (drugi trener szczecinianek i statystyk w kadrze Niemiec dowodzonej przez Michaela Bieglera).
Ten czas nie poszedł jednak zupełnie na marne. Wicemistrzynie Polski bardzo dobrze wyglądały w jedynym test-meczu w Sławnie (koło Koszalina) przeciwko Vistalowi Gdynia. Co prawda przegrały mecz 20:21, ale emocji jak zwykle nie brakowało, a sama rywalizacja, jak przyznawało wielu kibiców, bardzo im się spodobała. Czas korzystnie wpłynął na ekipę z Kobierzyc. Zespół z Dolnego Śląska sezon zaczął bez zakupionych wcześniej zawodniczek (trio: Anna Mączka, Katarzyna Demiańczuk oraz Martyna Michalak) i musiał smakować gorzkich porażek. W Szczecinie padł wynik 32:13. Pierwsza z wymienionych piastuje obecnie miano wicekrólowej strzelczyń całej PGNiG Superligi. W swoim dorobku zgromadziła aż 75 bramek w 10 spotkaniach. Faworyzowane szczecinianki wiedzą jednak, czego się spodziewać. Nie obyło się bez gruntownej analizy rywalek. - Na pewno będzie analiza, bo zawsze jest. Te kluczowe zawodniczki będą solidnie przestudiowane - mówiła na kilka dni przed startem zawodów Agata Cebula, środkowa rozgrywająca Pogoni. Początek meczu w sobotę o godzinie 17.00. Dodajmy, że na Dolny Śląsk wybiera się grupka kibiców ze Szczecina.
źródło: własne
|
|