Niestety trzecią porażkę w trzecim meczu w debiutanckim drugoligowym sezonie zanotowali koszykarze Gryfa. Tym razem przegrali różnicą ośmiu punktów z Tarnovią Basket Tarnowo Podgórne, która tym samym przełamała passę dwóch z rzędu porażek z goleniowską ekipą, które doznała wiosną w trakcie rywalizacji o awans do drugiej ligi. Gryf do tego spotkania przystąpił w niemal optymalnym składzie. Zabrakło ze względów osobistych Dawida Musialskiego i Sylwestra Gajdla, natomiast do zespołu dołączył niespełna 42 godziny przed tym spotkaniem doświadczony silny skrzydłowy Arkadiusz Soczewski. Wiadomo jednak, że ten zawodnik potrzebuje jeszcze chwilę czasu by powrócić do optymalnej dyspozycji.
Mecz z Tarnovią Gryf rozpoczął całkiem nieźle prowadząc po pierwszej kwarcie 19:16. Później jednak było niestety coraz gorzej. W meczu tym o zwycięstwie gospodarzy zadecydowały trzy elementy. Gryf mimo zdecydowanie lepszego procentu rzutów od rywali, przegrał wyraźnie rywalizację w zbiórkach i stratach. Tarnovia m.in. zebrała 20 piłek w ataku, a łącznie odnotowała 44 zbiórki w meczu wobec 35 Gryfa. Drugą przyczyną były straty, których Gryf popełnił aż 26. Wreszcie trzeci element to zdobyte punkty spod kosza będące m.in. efektem wspomnianych zbiórek w ataku gospodarzy. Tarnovia w ten sposób zdobyła aż 42 oczka wobec 28 punktów Gryfa.
Goleniowianie zanotowali trzecią porażkę z rzędu w trzecim meczu sezonu. Kolejna szansa na historyczny zwycięski mecz w II lidze w nadchodzący weekend, kiedy to zmierzymy się z Domino Inowrocław.
źródło: Gryf Goleniów
|
|