Inauguracja II ligi za goleniowskimi koszykarzami. Gryf przegrywa w Gdyni z Asseco 57:83. Niestety od początku mecz ten nie układał się po myśli gości. Z przyczyn osobistych na spotkanie nie wyjechał Kulczyński, uraz leczy Złoty, a na jednym z treningów w tygodniu kontuzję złapał Motyl. To jednak nie był koniec nieszczęść. Na mecz nie wyjechał Marcin Zarzeczny, który doznał urazu w ostatnim tygodniu i nie zdołał się wykurować, a tuż przed meczem na rozgrzewce odnowił się uraz Orestowi Buremu. Gdy doda się do tego kontuzję w trakcie meczu Knowy to Gryf od trzeciej kwarty grał praktycznie jedną piątką. To przełożyło się na przebieg zdarzeń na boisku. Gospodarze w trzeciej kwarcie zwyciężyli 27:10 i to przesądziło o losach spotkania. Asseco II zwycięża 26 punktami na inaugurację ligi z Gryfem.
Podsumowując Gryf przegrał wysoko, według wielu zawodników, którzy już w drodze powrotnej analizowali to spotkanie, zbyt wysoko. Goleniowianie mimo mocno okrojonego składu prezentowali się dobrze. Pierwsze dwie kwarty, kiedy były jeszcze siły i zmiennicy, pokazały że drużyna ta jest w stanie rywalizować i wygrywać z każdym. Niestety trzecia kwarta i wypadnięcie ze składu kolejnego naszego zawodnika (Piotrka Knowy) spowodowało, że zespół musiał grać praktycznie jedną „piątką” do końca spotkania co zwłaszcza w trzeciej kwarcie się zemściło.
W ostatniej partii Gryf rozegrał kilka ładnych pokazowych akcji, niestety gospodarze zaczęli trafiać zza obwodu, czym spokojnie kontrolowali wynik spotkania. Teraz czas na kolejnego rywala - Deckę Pelplin, która wysoko rozprawiła się z Sopocie z Treflem. Najważniejsze zadanie to „postawienie” na nogi kontuzjowanych zawodników. Bądźmy dobrej wiary! Asseco II Gdynia - Gryf Goleniów 83:57 (15:17, 19:13, 27:10, 22:17) Asseco: Kamiński 28, Załucki 21, Traczyk 9, Szymański 8, Itrich 7, Szulc 5, Wantuch 3 Gryf: Kowalski 14, Balcerek 11, Żylak 9, Żyłczyński 8, Musialski 6, Knowa 5, Gajdel 4
źródło: gryfgoleniow.pl
|
|