Pogoń Baltica Szczecin zagra kolejne spotkanie w ramach rozgrywek PGNiG Superligi kobiet. Tym razem naprzeciw niej stanie Energa AZS Koszalin. Energetyczne musiały w zeszłym tygodniu uznać wyższość siódemki z Lubina. Szczecinianki grały z nimi jeszcze tydzień wcześniej i nie miały sobie równych. Jak będzie tym razem? Która drużyna wyjdzie z tej batalii zwycięsko? Kilka zdań przed tym meczem powiedziała Agata Cebula (na zdj. obok). Materiał poniżej.
Energa AZS Koszalin ostatnio przegrała na własnym terenie z Metraco Zagłębiem Lubin. Widziałyście może ten mecz na wideo?
- Oczywiście. Trener Łukasz Kalwa zawsze przygotowuje nam analizę wideo z najnowszych spotkań. Na co się więc nastawiacie? - Przede wszystkim na twardą i skuteczną grę w obronie. Wiemy, jakimi atutami dysponuje zespół z Koszalina i będziemy starały się je wyłączyć. Nie będzie to łatwe zadanie. Czeka nas trudny mecz. Wydaje się, że zatrzymanie Moniki Michałów też może nie być bez znaczenia. - Oczywiście. W zespole z Koszalina jest wiele dobrych zawodniczek, na które trzeba uważać. Myślę, że mamy bardzo dobra obronę i jeśli wywiążemy się z zadań, mecz będzie układał się po naszej myśli. Czujecie jakiś większy dreszczyk emocji z tej racji, że jest to spotkanie derbowe? - Osobiście uważam, że nie. Do każdego spotkania przygotowujemy się tak samo. Każde kolejne spotkanie jest dla nas ważne obojętnie czy to liga, czy puchar, czy gramy derby, czy mierzymy się z zespołem z drugiego końca Polski. Ostatnia kwestia. Odczuwacie trud podróży i dwumeczu po Pucharze EHF. Może to mieć jakikolwiek wpływ na waszą postawę w tym meczu? - Podróż była dość długa, ale jesteśmy przyzwyczajone do długiej jazdy. Przeciwnik okazał się mocny i te dwa mecze były dla nas trudne. Po powrocie dostałyśmy 2 dni wolnego na regenerację i nie myślimy już o tamtym wyjeździe. Od początku tygodnia pracujemy już nad zespołem z Koszalina.
źródło: własne
|
|