O trzecie miejsce w drugiej lidze i awans do pierwszej ligi, 14 maja, w kołobrzeskiej hali Milenium w pojedynku Kotwicy 50 Kołobrzeg i Asseco II Gdynia w pierwszej połowie osiem razy zmieniało się prowadzenie (w meczu 10 razy), pięć razy doprowadzano do remisu (w meczu 6). Najwyższe prowadzenie Kotwicy; 12 punktów, Asseco 7. Mecz zakończony jednopunktowym zwycięstwem gospodarzy. Informacje te mogą świadczyć o wyrównanych i zaciętych zawodach. I tak było. Spokojne otwarcie gospodarzy, goście wyrównują i wychodzą na prowadzenie, później prowadzą gospodarze, potem znowu goście; i tak pięć razy. Kwarta dwoma dla kołobrzeżan.
W drugiej trochę spokojniej dla nas. Między innymi, na nasze cztery „trójki” (w tym Marko Djurića w ostatniej sekundzie), Asseco odpowiada trzema. Do szatni schodzimy trochę uspokojeni, z przewagą ośmiu oczek. Po przerwie forma „czarodziejów” zaczyna falować.
Trzecią część przegrywamy dwunastoma punktami, rzucając przeciwnikom tylko dziewięć. Ostatnia kwarta od trzeciej minuty przynosi nam prowadzenie, dzięki trójkom Dawida Neumanna i Grześka Arabasa oraz celnym wolnym Marko i Pawła Pawłowskiego. Znowu poprawia Grzesiek, a potem włączenie „biegu terenowego” i pięć oczek Dawida Mieczkowskiego, wspomaganego głośnym skandowaniem „sektora górnego”, jak i dolnego, dziecięcego. W ostatniej minucie młodzi gdynianie rzucają siedem punktów, na które odpowiadamy zaledwie jednym. Dwie i pół sekundy przed końcem faulowany jest Marcin Chudy. Po pierwszym niecelnym wolnym, nie można trafić. Przeciwnik nie może wejść w posiadanie piłki. Po drugim odbitym od obręczy, o piłkę walczą obie drużyny. Goście muszą ją zdobyć, chcąc wyprowadzić atak, miejscowi muszą przetrzymać ją z dala od swojego kosza. Udało się. Koniec meczu, Kotwica jednym punktem wyżej.
Znowu gracze Kotwicy popełnili zbyt dużo strat (22:17), odbijających się w pewnej mierze na jakości gry ofensywnej. Również nie pomogli wiele tym razem drużynie zmiennicy (punkty zmienników 6:30). Na szczęście kołobrzeżanie byli skuteczniejsi w zdobywaniu punktów z gry (47,2:39,7), jak też wyprowadzili więcej pozytywnie zakończonych szybkich ataków (punkty 17:2). W rywalizacji do dwóch wygranych; brakuje tylko jednego zwycięstwa do awansu. Można pokusić się o nie za tydzień w Gdyni, w rewanżowym spotkaniu z młodzieżą Asseco. Jeśli nie uda się to, mecz prawdy - 25 maja w Kołobrzegu. Tak, czy inaczej, liczymy na tę ostatnią w sezonie mobilizację zespołu i dobre wieści z Trójmiasta. Przed zakończeniem sezonu, należy gorąco podziękować kibicom. Szczególnie tym wiernym, dopingującym zespół przez cały sezon, ale także i tym, którzy skusili się na przyjście do Milenium w końcówce rozgrywek. Osobne zaś słowa uznania oraz wdzięczność całego zespołu należą się „strefie kibica” Szkoły Podstawowej Nr 5 w Kołobrzegu i „górnemu sektorowi”, zagrzewającym „Kotwę” do walki, nawet w najtrudniejszych dla niej momentach. Kotwica 50 Kołobrzeg - Asseco II Gdynia 69:68 (15:13, 25:19, 9:21, 20:15) Kotwica 50 : D.Mieczkowski 21, G.Arabas 16 (4x3, 8 zb., 3 as., 4 przechw.), M.Djurić 10 (1x3, 3 zb., 3 przechw.), P.Pawłowski 9 (6zb.), M.Chudy 7 (1x3, 2 as.), D.Neumann 3(1x3, 3 zb., 2 as., 2 przechw.), P.Kowalczuk 3 (8 zb., 2 bloki), Ł.Wichniarz 0, P.Lasota 0, G.Dobriański, A.Małetko, M.Szewczyk Asseco II : M.Konopatzki 24 (3x3), M.Kołodziej 13, Ł.Frąckiewicz 10, J.Szymański 8, K.Kaminski 7, K.Majchrzak 5
źródło: informacja prasowa
|
|