Zawodniczki SMS Police odniosły 11 zwycięstwo w sezonie pokonując we Włocławku miejscowy WTS 3:0.
Drużyna trenera Jerzego Taczały jechała do Włocławka jako faworyt spotkania. Była wiceliderem tabeli i wygrała ostatni mecz. Za WTSem przemawiała własna hala i głośny doping kibiców, jednak w sobotę nie miało to żadnego znaczenia. Najbardziej wyrównany był pierwszy set spotkania. Do stanu 18:18 kilkupunktowe prowadzenie utrzymywały policzanki. Później lepiej radziły sobie włocławianki i miały nawet w górze piłki setowe (24:22, 24:23 i 25:24). Nie wykorzystały tego i zrobiły trzy błędy, które sprawiły, że role się odwróciły. SMSki uwierzyły w swoje możliwości i wygrały tę partię 27:25. Potem już było z górki.
Druga partia to początkowo wyrównana gra, a potem rosnąca przewaga SMSu (12:9, 17:11, 20:12). Wygrana 25:20 sprawiła, że policzanki prowadziły już w setach 2:0, a humory włocławskich kibiców trochę posmutniały. Trzeci set to tylko formalność. Szybkie prowadzenie (6:0, 8:2, 13:5 i 17:9) i pewna wygrana 25:16 pozwoliły SMSkom na zdobycie kolejnych trzech punktów i utrzymanie pozycji wicelidera tabeli II ligi.
WTS KDBS Bank Włocławek - SMS Police 0:3 (25:27, 20:25, 16:25) MVP spotkania: Ewa Bimkiewicz SMS Police: Bimkiewicz, Mendowska, Wróblewska, Wachel, Abramajtys, Muszyńska, Bohdanowicz (l) oraz Kondla, Tomaszewska, Malon, Maksym, Paluszkiewicz, Drosdowska (l)
źródło: smspolice.pl
|
|