W sobotnie popołudnie goleniowski Gryf podjął w ramach piątej kolejki III ligi drużynę Kotwicy Kołobrzeg. Mecz ten był jednocześnie drugim spotkaniem dla obu ekip rundy rewanżowej. W pierwszej konfrontacji w Kołobrzegu lepsza okazała się Kotwica, która po dramatycznej końcówce pokonała Gryfa 65:63. Przed tym meczem w ligowej tabeli zarówno Gryf jak i Kotwica miały po sześć punktów. Zwycięstwo jednej z ekip umocniłoby ją na pozycji wicelidera tabeli. Gryf dodatkowo musiał odrobić dwupunktową stratę z Kołobrzegu by móc o tym myśleć.
Historia spotkań obu klubów, może nie jest zbyt bogata, ale jednak obie ekipy miały okazję mierzyć się ze sobą już pięciokrotnie. Bilans tych konfrontacji przed sobotnim meczem był korzystny dla gości, którzy wygrali 3 spotkania, zaś dwukrotnie triumfował Gryf.
Pierwsza kwarta sobotniego meczu była wyrównana, a zawodnicy obu ekip niestety nie imponowali skutecznością. Kibiców zgromadzonych na trybunach hali w Goleniowie rozgrzał w drugiej połowie Wojciech Złoty, który popisał się dwukrotnie efektownymi slum dunkami. Mimo to na przerwę obie ekipy schodziły przy minimalnym prowadzeniu gości 28:26. Kluczowa dla wyniku końcowego spotkania okazała się trzecia kwarta, którą goleniowianie wygrali 15:7. Najwyższe prowadzenie Gryf osiągnął w piątej minucie czwartej kwarty, kiedy to objął 11 punktowe prowadzenie (50:39). Był to dobry okres gry gospodarzy, którzy popisywali się ładnymi akcjami dwupunktowymi, zaś goście próbowali odrabiać straty nieprzygotowanymi rzutami za 3 punkty, które nie dochodziły do celu. Mając zapas 10 oczek Gryf kontrolował w końcówce przebieg spotkania i nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Ostateczny triumf dziewięcioma punktami zagwarantował Gryfowi drugie miejsce w ligowej tabeli bez względu na wynik ostatniego spotkania z Bombardierem. MVP meczu został wybrany Wojciech Złoty, który w drugim z rzędu meczu zaliczył double-double (18 punktów i 12 zbiórek), również dobre spotkanie rozegrał Tomasz Góra zdobywca 11 oczek. Gospodarze przewyższali gości zwłaszcza w skuteczności rzutów za dwa punkty (Kotwica - 29% podczas gdy Gryf zagrał na poziomie 55%). Przed obiema ekipami teraz ostatnia seria spotkań rundy zasadniczej. Gryf za tydzień w niedzielę rozegra mecz z liderem tabeli Bombardierem w Szczecinie, zaś Kotwica zmierzy się z Stargardzie ze Spójnią. GRYF GOLENIÓW - KOTWICA KOŁOBRZEG 59:50 (11:12/15:16/15:7/18:15) GRYF: Złoty (18), Góra (11), Kazimierczak (7), Zarzeczny (6), Pawlak (5), Musialski (4), Żyłczyński (4), Niełacny (2), Boruk (2), Cwelich (0) KOTWICA: Dobrzański (16), Blaszkiewicz (13), Urban (6), Szewczyk (5), Małetko (3), Przężak (3), Wizert (2), Lasota (2), Świtaj (0), Goiński (0), Rduch (0)
źródło: Gryf Goleniów
|
|