Rozstawiony z numerem siódmym Niemiec Jan-Lennard Struff i Ukrainiec Artem Smirnov spotkają się w niedzielnym finale (początek godz. 12.00) challengera ATP - Pekao Szczecin Open 2015 (z pulą nagród 106 500 euro).
Struff pokonał Hiszpana Nicolasa Almagro (nr 6.) 6:3, 4:6, 7:5, czym potwierdził, że nad Szczecinem wisi „hiszpańska klątwa”. W 23-letniej historii Pekao Szczecin Open nie udało się bowiem triumfować żadnemu tenisiście z Półwyspu Iberyjskiego. Przy stanie 5:4 dla Almagro w drugim secie nastąpiło oberwanie chmury nad kortami, które spowodowało półtoragodzinną przerwę. Po wznowieniu gry dalej Hiszpan rozdawał karty - zdobył seta, a w decydującej partii odskoczył na 4:1.
Mimo niewielkiego deszczu sędzia nie przerwał meczu, ale od tego momentu Struff zdołał wyrównać na 4:4. W miarę upływu czasu grał coraz lepiej.
- Było bardzo ciężko, ale się udało, więc jestem zachwycony. Dobrze wszedłem w to spotkanie, wszystko funkcjonowało jak należy, ale niestety spadł deszcz i trzeba było przerwać grę. Po wznowieniu Almagro co chwilę trafiał w linie i zrobiło się nieciekawie. Gdy przy stanie 1:4 zaczęło padać, to pomyślałem, że będzie kolejna przerwa, co byłoby dla mnie niezłym rozwiązaniem. Gdy zdałem sobie sprawę, że tak się nie stanie, zacisnąłem zęby i postawiłem wszystko na jedną kartę - powiedział Niemiec, ubiegłoroczny finalista w singlu i triumfator w deblu. Pierwszy z sobotnich finałów się nie odbył, bo Włoch Marco Cecchinato (nr 4.) z powodu nasilenia objawów grypy pozostał w hotelowym pokoju. Dla Smirnova oznaczało to dzień zasłużonej przerwy. - Ta sytuacja ma dla mnie sporo plusów, bo nie ukrywam, że odczuwam już trochę zmęczenie turniejem. Zagrałem dwa mecze w eliminacjach, a później stoczyłem długie pojedynki z Haase czy Cervantesem, więc mam już w nogach kilka godzin biegania. Ten finał to największy sukces w mojej karierze - powiedział Ukrainiec. W ramach intensywniejszej rozgrzewki przed finałem Smirnov wystąpił w pokazowym meczu. Po drugiej stronie siatki stanął Jacek „Mezo” Mejer. Znany raper przed rokiem triumfował w rywalizacji artystów w Netto Cup. Tym razem jednak muzyk musiał przełknąć gorycz porażki - 1:6. W deblu triumfowali Francuzi Tristan Lamasine i Fabrice Martin, pokonując w wieczornym finale Włochów Federico Gaio i Alessandro Giannessiego 6:3, 7:6 (7-4).
źródło: Biuro Prasowe PEKAO Szczecin Open 2015
|
|