ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
inne / PEKAO Szczecin Open
inne / PEKAO Szczecin Open -
Udany początek Panfila
autor: adaskoPierwszy dzień turnieju głównego szczecińskiego challengera mijał nieco leniwie. Start gier zaplanowano bowiem dopiero na godzinę 15.00, a do rozstrzygnięcia było zaledwie pięć spotkań. Nie oznacza to jednak, że na kortach się nie działo.
Zmagania na centralnym obiekcie otworzyli Fernando Romboli z Brazylii i zwycięzca kwalifikacji - Artem Smirnov z Ukrainy. Jako że trudno było o wskazanie faworyta, spodziewaliśmy się zaciętego boju. Nic z tych rzeczy. Prym w meczu wiódł niżej notowany w światowym turze - Smirnov. Ukrainiec dawał sobie radę z mocnymi serwisami rywala, a sam okazał się zawodnikiem znacznie bardziej wszechstronnym. To wystarczyło, by wygrać 6:1, 6:3. Również w dwóch setach z rywalem rozprawił się dziś Grzegorz Panfil. Pochodzący z Zabrza 27-latek po spotkaniu przypomniał, że to nie pierwszy raz, kiedy odnosi na tych kortach sukces: Zawsze dobrze mi się gra w Szczecinie. Tak naprawdę tutaj rozpocząłem swoją karierę zawodową. Lubię to miejsce i miasto.
Potyczka Panfila z Francuzem - Maximem Teixeirą była meczem dnia. I na takie miano to spotkanie z pewnością zasłużyło, nie tylko z racji udziału w nim Polaka. Szczególnie Panfil od początku meczu mógł imponować świeżością, siłą i precyzją. Tego wszystkiego jakby przeciwnikowi brakowało. Teixeira miał problemy z pierwszym podaniem rywala, a ponadto popełniał sporą ilość niewymuszonych błędów. To zdecydowało o przełamaniu na 3:1 dla Panfila w pierwszym secie. Przewaga Polaka była widoczna, ale i on nie ustrzegł się słabszych momentów. Stracił swoje podanie w drugiej części seta, ale w decydującym gemie odzyskał przewagę, a set zakończył się wynikiem 6:4.

W drugiej odsłonie meczu do pewnego momentu gra była wyrównana. Francuski tenisista nieco podniósł poprzeczkę, popełniał mniej błędów i kilka razy zaskoczył Panfila dobrymi skrótami. Pierwszy też przełamał serwis przeciwnika, ale już w następnym Panfil powrócił do statusu quo. Po czterech gemach było 2:2. Od tej chwili Panfil zaczął uderzać piłki trochę szybciej i słusznie. Mimo oporu i waleczności po drugiej stronie siatki, Polak nie oddał już żadnego gema. Wygrał 6:2. Po spotkaniu podkreślał, że jest zadowolony ze swojej postawy: Po słabych wynikach w ostatnim czasie, ten mecz i ta wygrana to mała iskierka nadziei.
Jesteśmy niezmiernie ciekawi formy w meczu drugiej rundy.

Wcześniej rozegrano również inny mecz pierwszej rundy singla pomiędzy doświadczonym Janem Mertlem, a 22-letnim Oscarem Otte. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia, kiedy młody Niemiec ogrywał Czecha w pierwszych gemach w dość łatwy sposób, a premierowy set zakończył się wynikiem 6:1 dla Otte. W dalszej części spotkania Mertl przypomniał sobie i kibicom, że grać na dobrym poziomie jednak potrafi. Kilka wygranych po długich wymianach zawahała pewnością siebie Niemca, a to wystarczyło, by Mertl wyprowadził wynik na 6:3. Dokładnie takim samym rezultatem zakończył się trzeci set. W drugiej rundzie zobaczymy więc Czecha.

W dwóch dzisiejszych meczach deblowych oglądaliśmy polskich tenisistów. Zarówno oni jak i widzowie szczęścia jednak nie mieli. Spotkania były przerywane przez deszcz, a wyniki też dalekie od oczekiwań. Kamil Majchrzak i Jan Zieliński zupełnie nie poradzili sobie z bardziej doświadczoną dwójką z Włoch - Federico Gaio/Alessandro Giannessi. Przegrali 2:6, 3:6.
Bardziej zacięty bój z przeciwnikami stoczyli za to Marcin Gawron i Andriej Kapaś. Niestety w super tie-breaku okazali się słabsi (5:10). W drugiej rundzie znaleźli się więc Holendrzy - Romano Frantzen i Robin Hasse.

Jutrzejszy dzień na kortach przy Al. Wojska Polskiego 127 zapowiada się na znacznie bardziej obfity w wydarzenia. Zaplanowano bowiem rozegranie aż 17 spotkań! W akcji zobaczymy Polaków oraz najwyżej rozstawionych graczy.
My w szczególności polecamy obejrzenie meczu Kamila Majchrzaka z turniejową 'dwójką' - Robinem Haasem (po godz. 17.00) oraz start w turnieju 'jedynki' - Pablo Carreno Busty. Hiszpan zmierzy się Robinem Kernem z Niemiec nie wcześniej jak o godz. 14:00.

Plan gier na wtorek

Godz. 11:00

Kort Centralny: Albert Montanes (Hiszp.) [8] - Renzo Olivo (Arg.) 5:7, 6:4, 4:6
Kort nr 1: Inigo Cervantes (Hiszp.) [5] - Vladimir Ivanov (Est.) 6:1, 7:5
Kort nr 2: Julien Cagnina (Bel.) - Maciej Rajski 6:0, 6:1

Mecze następne:

Kort Centralny: Marek Michalicka (Cze.) - Jan-Lennard Struff (Nie.) [7] 6:7(6), 6:4, 6:3
Kort nr 1: Andrea Arnaboldi (Włochy) - Paweł Ciaś 7:6 (2), 4:6, 3:6
Kort nr 2: Tristan Lamasine (Fra.) - Hubert Hurkacz 3:6, 3:6

Mecze następne:

Kort Centralny: Filip Krajinovic (Srb.) [3] - Alessandro Giannessi (Włochy) 6:1, 7:6(3)
Kort nr 1 (nie wcześniej jak 14:00): Pablo Carreno Busta (Hiszp.) [1] - Robin Kern 6:4, 7:5
Kort nr 2: Federico Gaio (Włochy) - Adrian Sikora (Słowacja) 6:2, 6:2

Mecze nie wcześniej jak 15:30:

Kort nr 6: Andrea Arnaboldi (Włochy)/Marco Cecchinato (Włochy) - Alessandro Motti (Włochy)/ Costin Paval (Rum.)

Mecze następne:

Kort Centralny (nie przed 17:00): Kamil Majchrzak - Robin Haase (Hol.) [2]
Kort nr 1: Marcin Gawron - Filippo Volandri (Włochy)
Kort nr 2: Vladimir Ivanov (Est.)/Maxime Teixeira (Fra.) - Renzo Olivo (Arg.)/Fernando Romboli (Bra.)
Kort nr 6: Frantisek Cermak (Cze.)/Artem Sitak (Nowa Zel.) [1] - Jan Mertl (Cze.)/Marek Michalicka (Cze.)

Mecze nie wcześniej jak 19:00:

Kort Centralny: Tomasz Bednarek/Mateusz Kowalczyk - Ken Skupski/Neal Skupski (Wlk. Bryt.)
Kort nr 1: Frank Moser (Nie.)/Jan-Lennard Struff (Nie.) - Filip Ambroży/Marc Fornell-Mestres (Hiszp.)
Kosrt nr 2: Hubert Hurgacz/Szymon Walkow - Tristan Lamasine (Fra.)/Fabrice Martin (Fra.)


źródło: własne
 

multimedia
najnowsze multimedia







Aż ciężko w to uwierzyć, ale dziś mija dokładnie 18 lat od uruchomienia portalu ligowiec.net.

Wiele godzin spędzonych na boiskach, parkietach, kortach, basenach i w wielu innych miejscach przez redakcję portalu. Mnóstwo ludzi, którzy zaczynali swoją dziennikarską przygodę na 'ligowcu'. Przyjaźnie, które trwają 18 lat (i więcej) i te nowe, cały czas redakcja się zmienia, pojawiają się nowe osoby, którym sercu bliski jest zachodniopomorski sport. Możemy, po tych 18 latach nieskromnie powiedzieć, że ligowiec zmienił oblicze sportu w regionie zachodniopomorskim.

co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni listopad 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
mecze:
33 » Kotwica II Kołobrzeg-Ga »
25 » Mechanik Bobolice-Orzeł »
22 » Dąb Dębno-Ina Goleniów
20 » Gwardia Koszalin-Bałtyk »
18 » Gavia Choszczno-Mechani »
18 » Victoria II - KS Skibno »
17 » MKS Sokół Karlino-Pomor »
14 » Polski Cukier Kluczevia »
13 » Mechanik Turowo-Wrzos B »
13 » KS Sieciemin-MKS Sokół  »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 33
bartek9810 DobryKibic...
Eloelo320 estan52
filip9 fokus74
Gorex gosc1122
informator... IWONA72
Jorge15 kakalosz
KaRpINoSzE... Kibic1986
KibicKonkr... kokej
lesniczek Marpol76
PabloEscob... Qry
renualtlot... sedziaa
Sit TakiNowy
tasia tomdar
Totti74 Vukovic
Waasik waldiobser...
yelloow zapala81
zawodnik88
gości: 12
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155174
• newsów: 78556
• użytkowników: 81538
• komentarzy: 1185530
• zdjęć: 911778
• relacji: 40803
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies