W ostatnim spotkaniu sezonu zawodniczki SMS Police mierzyły się z ówczesnym wiceliderem tabeli. Mimo, że spotkanie przegrały, to pokazały, że walka i determinacja popłaca. To było spotkanie pełne emocji.
Policzanki do meczu przystępowały bez żadnej presji. 5. miejsce w tabeli miały zapewnione bez względu na rezultat meczu z Atomem II. Sopocianki wręcz przeciwnie. Drużyna Patryka Michny w szesnastu meczach przegrała tylko raz i zajmowała drugie miejsce w tabeli. Wygrana z SMS-em w czterech setach powodowała objęcie fotela lidera. Każdy inny wynik sprawiał, że Atom II pozostanie na drugim miejscu. Kibice, którzy licznie przybyli do hali Zespołu Szkół obejrzeli pełne emocji spotkanie. Długie wymiany, skuteczne ataki i precyzyjne zagrywki wzbudzały wśród widzów podziw i zadowolenie. SMS-ki walczyły z wiceliderem jak równy z równym!
W pierwszej partii rywal odskoczył dopiero przy stanie 14:14. SMS Police zdołał dogonić rywala i było po 18. To tylko wzmogło doping na trybunach. W polu zagrywki stanęła Karina Maksym. Zagrała asa serwisowego, a piłka wylądowała w polu 40 cm od linii końcowej. Stojący na linii sędzia Marek Wnuczyński, ku zdziwieniu wszystkich wskazał piłkę autową, a punkt dla Atomu przyznał sędzia pierwszy Piotr Dębski. Ta sytuacja podziała deprymująco na gospodynie. Gdy walką i determinacją doprowadziły do remisu, sędziowie za darmo przyznali punkt rywalowi. Emocje w tej partii utrzymywały się do samego końca. SMS-ki walczyły o każdą piłkę, nie odpuszczały, ale ten set należał do przyjezdnych, który wygrały 25:22.
W drugim secie to SMS-ki rządziły i dzieliły. Szczególnie skuteczne były w zagrywce. Szczelny blok kilkukrotnie straszył rywala, a mocne ataki wbijały piłkę w parkiet hali Zespołu Szkół. Doping kibiców jeszcze bardziej podniósł do walki SMS-ki. Szczególnie emocjonująca była końcówka. Od stanu 23:23 zespoły grały punkt za punkt. Więcej zimnej krwi zachowały jednak gospodynie. Przy stanie 26:26 w polu zagrywki stanęła Karina Maksym. Zagrała trudną piłkę, a rywalki przyjęły ją w trybuny. Druga zagrywka była także skuteczna. Po przyjęciu, piłka powędrowała na stronę SMS-u, a tam czekała Katarzyna Dziewiątkowska, która zdobyła 28 punkt! W trzecim secie ponownie zespoły walczyły jak równy z równym. Grała toczyła się punkt za punkt, a wynik rozstrzygnął się dopiero w drugiej części partii. Atomówki od stanu 18:16 zaczęły powiększać swoją przewagę i wygrały 25:19, a w setach prowadziły 2:1. Czwarta partia dla Atomu była już formalnością. Bardziej doświadczone zawodniczki z Sopotu zagrały skutecznie zagrywką i mądrze w ataku. SMS-ki nie mogły znaleźć recepty na dobrze grające rywalki i ostatecznie przegrały 13:25 i całe spotkanie 1:3. Piątkowy mecz przeciw Atomowi Trefl Sopot był ostatnim w sezonie 2014/2015. SMS Police na koniec rundy zasadniczej zajął piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów. SMS Police - Atom Trefl II Sopot 1:3 (22:25, 28:26, 19:25, 13:25) SMS Police: Karsztun, Borowska, Bimkiewicz, Berbecka, Dziewiątkowska, Maksym, Świt (l) oraz Wojtarowicz, Antosiak, Tymosiewicz, Bobkowska, Wachel
źródło: smspolice.pl
|
|