Tylko jedno zwycięstwo przywiozły do Polic uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Siatkarki SMS-u w piątek pokonały 3:0 Orła Malbork.
Zawodniczki Szkoły Mistrzostwa Sportowego Police po zeszłotygodniowej wygranej, do Malborka pojechały z chęcią wywalczenia kolejnych punktów. Zdeterminowane policzanki pierwszą partię rozpoczęły jednak od kilku błędów i rywal prowadził już 7:2. Potem gra się wyrównała i SMSki mozolnie zaczęły odrabiać straty (8:10, 11:14). Pierwszy remis w tej partii był przy stanie 18:18. Akcja punkt za punkt toczyła się do stanu 21:21, potem cztery punkty z rzędu zdobyły policzanki i wygrały 25:21.
Drugi set to odwrotność pierwszego. To SMS-ki rozpoczęły grę od wysokiego prowadzenia (7:3). Rywalki zaczęły jednak gonić wynik i doprowadziły do remisu 13:13. Potem gra toczyła się punkt za punkt. Aż do stanu 21:21. Wyższy bieg wrzuciła kapitan SMSu Police - skuteczną zagrywką wyprowadziła zespół na prowadzenie. Przy stanie 24:22 w polu zagrywki stanęła Ula Bayer i punktowym serwem zakończyła drugą partię.
Trzeci set zaczął się od wyrównanej walki. Od stanu 10:10 zawodniczki Orła lepiej zaczęły poczynać na siatce. Pomagały też w tym błędy w naszym zespole. Zawodniczki trenera Szymona Żołędziewskiego prowadziły już 15:11 i 17:14. Potem w polu zagrywki stanęła Ewa Bimkiewicz. Osiem punktów z rzędu dla SMS-u Police spowodowało prowadzenie 21:17, którego policzanki już nie oddały. Ostatnia akcja należała ponownie do Ewy Bimkiewicz. Zaatakowała tuż przy linii, a SMS Police odniósł dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Orzeł Malbork - SMS Police 0:3 (21:25, 22:25, 19:25) SMS Police: Karsztun, Bimkiewicz, Wojtarowicz, Dziewiątkowska, Berbecka, Abramajtys, Świt (l) oraz Bayer, Maksym, Borowska, Bobkowska Natomiast sobotnie spotkanie z zawodniczkami Libero Starogard Gdański było dla starogardzianek rewanżem za przegraną w Policach. Wtedy SMS-ki gładko pokonały rywala. Teraz było odwrotnie. Liberki zagrały ambitnie, odważnie i z wielką determinacją. Już na początku spotkania prowadziły 7:4 i 16:9. Przerwy dla SMS-u Police na niewiele się zdawały, bowiem policzanki cały czas miały problem z przyjęciem zagrywki, a rywalki wykorzystywały sytuację w 100%. Pierwszy set to zasłużona wygrana Libero 25:19. Druga partia była bardziej wyrównana, ale dopiero w końcówce. Na początku ponownie na wysokie prowadzenie wyszły gospodynie (10:5, 15:10). SMS-ki dopiero wyrównały przy stanie 21:21. Starogardzianki wyszły jednak ponownie na dwupunktowe prowadzenie (23:21), ale skutecznie ataki Ewy Bimkiewicz znów dały remis po 23. Ostatecznie decydujący głos należał do Jowity Nowackiej, która zdobyła dla swojej drużyny dwa kolejne punkty, a Libero w setach prowadził już 2:0. Dopiero w trzeciej odsłonie spotkania SMS-ki zaczęły grać tak jak powinny od samego początku. Skutecznie ataki, trudna zagrywka i szczelne bloki dały prowadzenie 4:0, 7:4 i 18:6. Wysoka przewaga utrzymywała się do końca partii. SMS wygrał 25:13 i wszystko wskazywało, że kolejne partie będą równie dobre w wykonaniu policzanek. Głośny doping kibiców i motywowanie każdej zawodniczki gospodyń, która stała w polu zagrywki sprawiły, że Libero zapomniał o słabej grze w trzecim secie i w czwartym ponownie objął prowadzenie. Kilkupunktowa przewaga rywala utrzymywała się do końca. Gdy SMS-kom udało się zdobyć punkt, to Liberki odpowiadały kilkoma (7:4, 16:13, 22:16). Wygrana 25:17 w tej partii spotkania sprawiła, że komplet punktów pozostał w Starogardzie Gdańskim. Libero Starogard Gdański - SMS Police 3:1 (25:19, 25:23, 13:25, 25:17) SMS Police: Dziewiątkowska, Bimkiewicz, Wojtarowicz, Maksym, Berbecka, Abramajtys, Świt (l) oraz Borowska, Bayer, Bobkowska, Karsztun.
źródło: smspolice.pl
|
|