Już w sobotę o 17 siatkarki PSPS Chemika Police mogą awansować na pierwsze miejsce w tabeli II ligi. Aby tak się stało, muszę przed własną publicznością pokonać lidera tegorocznych rozgrywek - Jokera Świecie.
Oto nie będzie tak łatwo. Joker w tym sezonie nie przegrał ani jednego spotkania, a pierwszy mecz z PSPS wygrał 3:0. Jednak od tamtej pory policzanki zdobyły 16 punktów, a u siebie straciły tylko jednego seta. I jeśli odniosłyby zwycięstwo za trzy oczka, to zamieniłyby się z świecczankami pozycjami. Kluczem do wygranej ma być serwis i przyjęcie. - Teraz na treningach duży nacisk kładziemy na wzmocnienie zagrywki i precyzyjne przyjęcie, bo właśnie tych dwóch elementów brakowało nam najbardziej w ostatnich meczach - mówi Agata Oleksy, środkowa Chemiczek i ćwierćfinalistka mistrzostw Europy do lat 22 w plażowej odmianie siatkówki. - Postaramy się Jokerowi jak najbardziej utrudnić dobre rozegranie piłki, a w ataku uaktywnić wszystkie nasze zawodniczki.
Oleksy - obok rozgrywającej Joanny Sowy, przyjmującej Natalii Matusz oraz atakującej Agnieszki Kazanieckiej - jest jedną z tych siatkarek Polickiego Stowarzyszenia Piłki Siatkowej, które pamiętają starcia z Jokerem za czasów gry w Piaście Szczecin. Wówczas to szczecinianki wyeliminowały zawodniczki ze Świecia z play-offów, dwukrotnie pokonując rywalkami we własnej hali. W sobotę podopieczne trenera Zdzisława Gogola również wierzą w fanów swojego zespołu.
- Zapowiada się bardzo dobre widowisko. Gra wicelider z liderem, więc emocji nie powinno zabraknąć - tłumaczy Oleksy. - Liczę, że nasi kibice dostarczą nam dużo pozytywnej energii. Pojedynek zostanie rozegrany w hali przy ulicy Siedleckiej. Wstęp wolny.
źródło: własne
|
|