W miniony weekend w Pustkowie zakończył się tegoroczny cykl rozgrywek siatkówki plażowej. Sobotnie zawody były 326. turniejem zorganizowanym na Wybrzeżu Rewalskim podczas 20 edycji tych cieszących się dużym zainteresowaniem imprez sportowo-rekreacyjnych. Tym razem - ze względu na rozgrywane w Niechorzu finały mistrzostw Polski w siatkówce plażowej - niedzielny turniej mikstów TATAREK Beach został przeniesiony na piątek. Najlepsza okazała się świnoujska para „AiP” (Paulina Kaczmarek i Adam Duchowski). Drugie miejsce zajął „Wrocław” (Katarzyna Mróz i Szymon Paterak - Wrocław), na trzecim znaleźli się „Seniorzy” (Anna i Waldemar Kaczmarkowie - Świnoujście).
Sobotni turniej trójek z cyklu SANDRA Beach wygrał „Nimbus” (Ryszard Bąk - Trzebiatów, Hubert Cukras i Marek Talarek - Szczecin). Drugie miejsce przypadło „ZPY” (Mateusz Nowicki - Kozielice, Bartosz Pawlik i Tomasz Szymański - Pyrzyce), trzecie zajął „Kurier” (Katarzyna Mróz - Wrocław, Andrzej Cukier - Kamienna Góra, Krzysztof Wojtasiak - Szczecin).
Podczas sobotniego turnieju wspaniałą atmosferę stworzyła głośno dopingująca grupa z obozu sportowo-wypoczynkowego zorganizowanego przez gminę Żabno (woj. małopolskie). Młodzi sportowcy z Żabna, Niedomic, Łęk Tarnowskich i Otfinowa (m.in. piłkarze, siatkarze, czirliderki z klubu UKS Niedomice) swoim entuzjazmem zarazili grających seniorów tego ostatniego tegorocznego turnieju, szczególnie dziewczyny upodobały sobie przystojniaków z ekipy „ZPY” i to ich najgłośniej wspomagały. Sobotni turniej był zarazem ostatnim w jubileuszowej, 20. edycji rozgrywek na plażach gminy Rewal. Tegoroczny sezon okazał się wyjątkowy pod wieloma względami. Plaża malutkiego Pustkowa zaczęła się powoli stawać centrum aktywnego letniego wypoczynku. Oprócz turniejów plażówki pojawiły się próbki tenisa plażowego, zumba, aerobik. Były też cieszące się ogromnym zainteresowaniem muzyczne zachody słońca, a na piasku stanęła trybuna dla widzów. Oprócz tego do Pustkowa poza amatorami zaczęły trafiać gwiazdy. W turniejach grali Magdalena Śliwa i Dariusz Parkitny, zawody oglądał Andrzej Niemczyk, a do finałów mistrzostw Polski przygotowywały się pary Monika Brzostek - Kinga Kołosińska, Grzegorz Fijałek - Mariusz Prudel oraz Bartosz Łosiak - Piotr Kantor. Czyli sami najlepsi: panie wróciły z tytułem mistrzyń, pary męskie - z tytułami mistrzów i wicemistrzów. - To był wyjątkowy sezon - mówi Wiesław Wiatrowski, od początku zajmujący się organizacją tych rozgrywek (od 10 lat wspólnie z rewalskim CIPR-em). - Lipcowe upały dały się we znaki uczestnikom, ale mimo to odbyły się wszystkie zaplanowane turnieje. Oczywiście nie udałoby nam się bez życzliwości i pomocy miejscowych władz i sponsorów. Szczególnie chciałbym podziękować wójtowi Rewala Robertowi Skraburskiemu, dyrektorowi CIPR Lucjanowi Molendzie, Januszowi Zalewskiemu i Halinie Milewskiej z ośrodka Sandra w Pogorzelicy oraz całej Sandrze, Jurkowi Tatarkowi i całej firmie Tatarek, sołtysowi Pustkowa Władysławowi Hagajowi, tutejszej Smażalni Ryb u Romana oraz mojej żonie Gosi.
źródło: Kurier Szczeciński / własne
|
|